Ulica Nawrot

Pisał od roku 1998 Maciej Cholewiński

Ulica Nawrot

Numer 86

Rok 192o

„Taryfa posesji (domów i placów) Miasta Łodzi. Imię i nazwisko właściciela”: Szaffer Jan i Ludwika, małżeństwo.

Rok 1925

1o lipca, piątek. „ Magistrat nie zubożeje, a ja zyskam! Fatalny w skutkach postępek kamienicznika. (w) „Z ziarnka do ziarnka - zbierze się miarka” - mówi przysłowie, któremu też hołdują ludziska, ściskając zapracowane grosze. Tylko, że niejedni, pamiętając o tem przysłowiu, nie przestrzegają przykazania, które wyraźnie powiada „nie kradnij”! Ci ludzie w czasach dzisiejszych mają się najlepiej, o czem świadczy przytoczony poniżej wypadek: Oddział brukarski przy Magistracie m. Łodzi przystąpił do naprawy bruku przy ul. Nawrot. Roboty postępowały szybko, nagromadzony materjał znikał, czemu w znacznej mierze przyczynił się właściciel posesji przy ul. Nawrot 86. Pan J., widząc „góry” kamieni, rzekł sobie w duchu: „magistrat nie zubożeje, a ja... zyskam” i wyłożył sobie wjazd do podwórza magistrackim materjałem. Zauważył jednak manipulacje pana J. nadzorca robót brukarskich i zameldował o kradzieży VIII komisarjat P.P., który po przeprowadzeniu dochodzenia i spisaniu odpowiedniego protokołu przesłali go do sądu w celu odpowiedniego ukarania amatora cudzej własności. I stało się wbrew rozumowaniu pana J.: „magistrat nie zyskał, a on dużo straci”.

Rok 1977

27 marca, niedziela. „Kronika wypadków. [...] Godz. 7.5o na ulicy Nawrot 86. Nietrzeźwy Kazimierz S. lat 5o, wpadł na bok motocykla, doznając ogólnych obrażeń ciała. Przebywa w Szpitalu im. Biegańskiego”.


Kolejne numery: