Ulica Nawrot
Numer 13
Bodaj w latach osiemdziesiątych wybuch gazu wyprowadził wszystkich lokatorów. Jedyna taka na całej ulicy, a może i w całym mieście elewacja z cegieł w kolorze ciemnożółtym, jasnobeżowym, kremowym, piaskowym... W nocy bramę ledwo rozjaśnia naga żarówka, której światlo załamuje się upiornymi cieniami na złuszczonej farbie. Drzewa na balkonach. Okna i brama zamurowane. Szkoda. Ładny dom.
Rok 1898
25 listopada, piątek. „Po wydrukowaniu artykułu „Oburzające fakty” [w gazecie „Rozwój” nr 268] zgłosili się do naszej redakcyi: obywatel tutejszy p. Józef Pfeifer, zamieszkały przy ulicy Nawrot pod № 13, tudzież p. Maksymilian Nowicki, krawiec, zamieszkały przy ulicy Mikołajewskiej pod № 34 i obaj opowiedzieli nam bardzo charakterystyczne wypadki, malujące dosadnie porządki, praktykowane w przytułku [Łódzkiego] Towarzystwa dobroczynności przy ulicy Dzielnej. Opowieści obu tych panów, stwierdzone własnoręcznym ich podpisem i oświadczeniem, że wszędzie, gdzie tego zajdzie potrzeba, nie zawahają się prawdy słów swoich udowodnić zaprzysiężonem zeznaniem - podajemy poniżej bez żadnych komentarzy. Pan Józef Pfeifer 22 września r. b. pomieścił w Przytułku przy ulicy Dzielnej brata swego Jana, chorego na umyśle, lecz więcej idyotę, niż waryata. W cztery dni potem, a mianowicie 26 września r. b. Jan Pfeifer zmarł. Pan Józef Pfeifer oglądając swego brata po śmierci znalazł na jego ciele ślady tak okrutnego pobicia, że literalnie nie było miejsca zdrowego. Przyczyny prawie nagłej śmierci brata nie są mu wiadome. Nieboszczyka w stanie budzącym litość w najzatwardzialszem sercu oglądali oprócz p. Józefa Pfeifra, jego żona, siostra, matka i wiele innych osób. Na oburzające obchodzenie się dozorców przytułku z nieboszczykiem bratem Janem, pan Józef Pfeifer zaniósł skargę do dra Bräntigama i dozorcy przytułku, lecz zbyto go milczeniem. P. Pfeifer opowiadał również o fakcie tem sąsiadowi swemu p. E. Tischerowi. Pan Maksymilian Nowicki opowiada, że przed rokiem a mianowicie 9 października r. z. oddał do przytułku chorą na umyśle żonę swą, matkę sześciorga dzieci. Odwiedzając ją w pierwszej połowie września w r. z. znalazł żonę pobitą i posiniaczoną a do uszu jego doszło, jakoby jeden z posługaczy znieważył jej cześć niewieścią, czemu chora nie przeczyła, gdy p. Nowicki czynił jej wymówki w tej mierze. O fakcie tym opowiadała Nowickiemu jedna z posługaczek, do dziś dnia pracująca w zakładzie, której nazwiska p. Nowicki nie pamięta, lecz w każdej chwili poznać ją może. Dalej p. Nowicki stwierdza, że po pobiciu stan umysłowy jego żony pogorszył się znacznie”. Piątek, 1 grudnia. „Ekshumacya zwłok. Wczoraj o godzinie 12 w południe na cmentarzu ewangielickim w obecności sędziego śledczego i doktora dokonano ekshumacyi zwłok ś. p. Jana Pfeifra, zmarłego we wrześniu r. b. w schronisku dla obłąkanych przy Towarzystwie dobroczynności dla chrześcijan m. Łodzi, z przyczyny niewiadomej. Zwłoki nie uległy jeszcze zupełnemu rozkładowi”. Poniedziałek, 7 sierpnia 19o5. „Ś.p. Józef Pfeiffer, po długich i ciężkich cierpieniach, opatrzony św. Sakramentami, zmar 6 sierpnia r.b., przeżywszy lat 47. Pogrążona w głębokim smutku rodzina zaprasza, krewnych i znajomych na wyprowadzenie zwłok, mające się odbyć dnia 8 sierpnia o godzinie 9 i pół rano z ulicy Nawrot nr. 13 do kościoła św. Krzyża, a stamtąd na cmentarz stary”. Środa, 9 sierpnia. „Podziękowanie. Wszystkim tym, którzy odprowadzili drogie nam zwłoki na miejsce wiecznego spoczynku ś.p. Józefa Pfeiffer, a szczególności ks. Szmidlowi, ks. Bakalarczykowi i ks. Jaśkiewiczowi składa z głębi zbolałego serca serdeczne „Bóg zapłać” pogrążona w smutku rodzina”. Poniedziałek, 16 marca 19o8 – „Zakład Malarski Józefa Pfeiffer w Łodzi ulica Nawrot № 13 poszukuje chłopca na praktykę malarską. Tylko kandydat piśmienny zostanie uwzględniony. Zgłaszać się od 2-2 lub 6-8 w.”. Czwartek, 19 sierpnia 19o9 – „Bracia Pfeiffer w Łodzi, Nawrot 13 Hurtowy i Detaliczny Skład towarów wełnianych, bawełnianych i wyrobów płóciennych oraz wyłączna sprzedaż wyrobów: I-go Tkackiego Związku Roboczego w Łodzi; Tkalni Udziałowej pod formą Oskara Gerlicz w Zgierzu; Tkalni Udziałowej „T. Lewandowski i S-ka” w Zgierzu”. Ceny fabryczne”. Piątek, 2o sierpnia. „(x) Z przemysłu i handlu. Wczoraj odbyło się poświęcenie przez ks. Bakalarczyka lokalu nowej firmy łódzkiej „Bracia Pfeiffer”, którzy założyli hurtowy skład towarów łokciowych”. Czwartek, 11 sierpnia 191o. „(x) Towarzystwo Zwolenników Sportu zaprasza p.p. członków i członkinie wraz z ich rodzinami i znajomymi na dwudniową wycieczkę zbiorową w celu zwiedzenia uroczych brzegów Pilicy. Wyjazd ze stacyi Łódź-Kaliska nastąpi w dniu 13 b.m. (w sobotę) o godzinie 6 m. 2o wieczorem, powrót do Łodzi w dniu 15 b.m. (w poniedziałek) 8 m. 3o wieczorem. Koszt wycieczki wyniesie za przejazd w jedną i drugą stronę z noclegami od osoby dorosłej rb. 1 kop. 5o od dziecka 75 kop. Uprasza się o zabieranie ze sobą pledów. Punkt zborny 13 b.m. o godz. 6 m. 1o wieczór w sali klasy II na dworcu Łódź-Kaliska. Zapisy do 12 b.m. t.j. do piątku włącznie przyjmują się w lokalu Towarzystwa Piotrkowska 1o8, lub u pp. Pfeiffrów Nawrot № 13”. Poniedziałek, 12 września. „(a) Z Towarzystwa zwolenników sportu. W ubiegłą sobotę, wieczorem odbyła się uroczystość poświęcenia i otwarcia lokalu Towarzystwa zwolenników sportu w Łodzi, w domu przy ul. Piotrkowskiej № 1o8. Aktu poświęcenia wobec członków instytucyi i zaproszonych gości dopełnił ks. Siennicki, prefekt szkoły handlowej. Przemawiał on w ciepłych wyrazach do zgromadzonych, zycząc rozwoju instytucyi. Następnie odbył się pokaz gimnastyczny; ćwiczeniami kierował p. Bolesław Kielc. Po kolacyi bardzo ożywionej i przeplatanej toastami, rozpoczęły się tańce, które trwały do rana. Lokal Towarzystwa mieszczący się w oficynie domu jest obszerny i gustownie urządzony; wszystkie sale oświetlone sa elektrycznością. Towarzystwo rozwija się należycie, liczy obecnie 16o członków. Prezesem jest p. Ryszard Pfeiffer, wice-prezes p. Aleksander Flach”. Piątek, 2o września 1912. „Wystawa. XXXI. [...] Ostatnie miejsce w szeregu wystawców po tej stronie pawilonu, zajmuje zakład malarsko-dekoracyjny Józefa Pfeiffra (Nawrot 13). Powszechną uwagę ściągają na siebie łudzące naśladownictwa marmurów rozmaitych gatunków, oraz projekty witraży i dekoracyi kościelnych”. Rok 1913. W spisie członków Zarządu i Komisji Rewizyjnych z lat 191o-1913 ŁKS umieszczony: Józef Pfaiffer, ur. 2 XI 1882, zam. Nawrot 13. [1] Rok 1914. „Verzeichnis der Lodzer Geschäftsfirmen” pod „Buchbinderein” [...] Pfeiifer I., Nawrot 13”. Czwartek, 21 marca 1929. „Zebranie łódzkich klubów kolarskich. Jak donosiliśmy zawiązany został w Łodzi Związek kolarski województwa łódzkiego, do którego weszli pp.: Pfeiffer (ŁKS), Placek (Resursa), Eulenfeld (Union). Tymczasowa komisja porozumiała się z przedstawicielami Zarządu Polskiego Związku Tow. Kolarskich i postanowiono zwołać organizacyjne zebranie towarzystw kolarskich województwa łódzkiego na poniedziałek, dnia 25 b.m. o godz. 19.3o do lokalu SS Union przy ul. Przejazd 7”. Jesienią 1924 roku zakład malarski Pfeiffera wykonywał prace nad renowacją wnętrza kościoła Podwyższenia Św. Krzyża w Łodzi [patrz Przejazd 13]. Czwartek, 19 stycznia 1933. „ Ci, którzy będą szacować nasze dochody. Członkowie 12-tu komisyj szacunkowych na następne trzylecie . (c) W tych dniach podpisane zostały nominacje członków nowych komisyj szacunkowych i odwoławczych do spraw podatku dochodowego na podstawie list w miejskiej i urzędów skarbowych. Komisje te wyznaczone zostały na nowy trzyletni okres. Poniżej podajemy skład nowych komisyj przy poszczególnych 12-tu łódzkich urzędach skarbowych: XI Urząd Skarbowy [...] Członkowie: Pfeifer Józef”. W sobotę, 8 grudnia 1945: „Ś.p. Józef Pfeiffer mistrz malarski, długoletni członek Cechu Malarzy i Lakierników. Zmarł 6 grudnia 1945 r., przeżywszy lat 63. Pogrzeb w kaplicy pogrzebowej kościoła Św. Krzyża odbędzie się 8 grudnia rb. o godz. 14.3o na Stary Cmentarz Katolicki o czym zawiadamia Cech Malarzy i Szklarzy w Łodzi” i dalej: „ŁKS w żałobie. Łódzki Klub Sportowy okrył się żałobą z powodu śmierci dwóch oddanych członków swojego klubu. Zmarł ś.p. Józef Pfeiffer, b. członek sekcji zarządu i kierownik sekcji ŁKS. Pracował on przede wszystkim w umiłowanym przez siebie sportem kolarskim. Był odznaczony dyplomem honorowym oraz odznaką srebrną Polskiego Związku Kolarskiego. Sport kolarski z powodu śmierci tak zasłużonego działacza sportowego poniósł niepowetowaną stratę. Drugim ciosem dla ŁKS-u jest śmierć śp. Kazimierza Brzezkiego, który przez szereg długich lat pracował w klubie przysparzając jego działalności nie jedną kartę sportową”. Sobota, 2 listopada. „Czysty wołyński, znany ze swej dobroci miód w cenie 1o rb. Pud. Przy odbiorze wyżej 2o f. ustępstwa. L. Pfeiffer Nawrot 13. Uwaga: Wejście przez bramę”. W 1926 Leopold Pfeiffer prowadził sprzedaż towarów kolonialnych przy ul. Nawrot 16.
Rok 1899
24 lutego, piątek. „Niniejszym podaję do publicznej wiadomości, źe wystąpiłem na drodze karnej przeciwko Karolowi Schlösserowi o podstęp i fałszywe posądzenie. Jan Budkiewicz. Nawrot № 13”.
Rok 19o3
3 października, sobota. „Fisharmonia amerykańska nowa do sprzedania lub zamiany na pianino. Nawrot № 13 m. 5. Obejrzeć można codziennie do 1 w południe”.
Rok 19o5
5 kwietnia, środa. „Kary. W przedstawionych protokułach przez policmajstra m. Łodzi p. gubernator piotrkowski zauważył, że niżej wymienieni właściciele domów m. Łodzi naruszyli przepisy, wydane przez niego o wzmocnionej ochronie i obowiązkowe postanowienia z dnia 3 lutego r. b. i 5 punktu obowiązkowego postanowienia warszawskiego gen.- gubernatora, z dnia l lutego r. b. Następujące osoby podległy karom: [...] Józef Tejfer, wł. domu przy ul. Nawrot nr. 13” [...] 1o rubli [...] Za naruszenie tychże postanowień następujący stróże zostali ukarani: [...] Antoni Januszewski, ul. Nawrot 13 [...] 3 ruble”.
15 kwietnia, sobota. „Dr. J. Grabowski choroby: gardła, nosa i uszów. Przyjmuje codziennie 8-9 r. i 4-6½ w. Ul. Nawrot 13 m. 8”. [W 19o6 przeniósł swój gabinet się na – patrz Nawrot 1a].
23 maja, wtorek. „Ogórki kwaszone są do sprzedania na kopy i na sztuki. Nawrot 13”.
27 maja, sobota. „Zginęła suka w łaty białe i czarne z obrożą, zowie się Bella; do kogo się przybłąkała, proszę odprowadzić, za wynagrodzeniem, na ulicę Nawrot nr. 13 W. Makarczyk”.
4 sierpnia, piątek. „Dr. Rząd powrócił. Nawrot № 13”. Poniedziałek, 23 kwietnia 19o6: „Do wyborców mówiących po niemiecku w Łodzi. We wtorek dnia 24 kwietnia przystępują w Łodzi do wyborów! Niech każdy skorzysta z przysługującego mu prawa wyborczego! Niech każdy wybiera, gdyż poszczególny głos posiada wielką wartość! Wybierajcie solidarnie, trzymajcie z nami! Tylko wówczas możemy zwyciężyć! Nie dawajcie posłuchu żadnym oszczerczym podpuszczeniom! Przeciw nam agitują wszelkiemi środkami, dla tego trzymając się razem, nie dopuścimy do rozbicia naszej jedności. Nasz kandydat doktór Rząd jest za równouprawnieniem wszystkich, za postępowaniem prawnem i sprawiedliwością. To nam najwyraźniej zagwarantował przy omawianiu swego programu. Dla tego wszyscy postępowi i liberalni wyborcy, wybierając jednomyślnie i wyłącznie następujących wyborców wspólnie obranych przez nas z połączoną polską partyą: [...] III okręgu: 1) Rząd Antoni syn Marcina, lekarz, Nawrot 13 [...] Naprzód! Walczcie z nami za swobodę i postęp! Komitet niemieckiej partii konstytucyjno-liberalnej”. Czwartek, 3 maja. „Wybory. Zapowiedziane na dziś wybory na posła do Dumy państwowej obudziły ogólne zainteresowanie w mieście. Od samego rana snuły się gromady ciekawych przed gmachem oddziału magistratu (Nowy Rynek nr. 12), gdzie odbyć się miały wybory. Prezydent wydał odpowiednie rozporządzenie, aby przygotować salę na pierwszem piętrze do wyborów. W głębi jej ustawiono duży stół, pokryty zielonem suknem, na którym spoczywała urna wyborcza. Tu i ówdzie na stole widzimy leżące szematy, wydawnictwa specyalne, dotyczące procedury wyborczej i t. p. Dwoje drzwi, prowadzących do sali, zamknięte. Otworzono tylko jedne środkowe, przez które wchodzić mają wyborcy. Już przed godziną jedenastą zaczęli przybywać wyborcy. Każdy nich zaopatrzony w kartę legitymacyjną wydaną przez prezydenta m. Łodzi, jako prezesa wyborów. Przed gmachem magistratu, gdzie zapowiedziano wybory, ustawiono warty z żołnierzy oraz straży policyjnej. Każdy z wchodzących wyborców okazać winien oficyalne wezwanie. Nikogo prócz wyborców nie wpuszczają do wnętrza gmachu. W miarę zbliżania się godziny 12 ej, o której rozpoczęło się zebranie wyborcze, liczba ciekawych, zalegających plac Nowego Rynku, zwiększa się. Trzymają się wszyscy zdala gdyż w pobliżu magistratu zatrzymywać się nie wolno. Przed godziną 12 ą w południe znaleźli się wszyscy ci wyborcy, którzy pragnęli brać udział w wyborach. Wyłamali się wyborcy żydzi w liczbie 32; trzech stawiło się do głosowania. W komplecie, jak jeden mąż, znaleźli się przy urnie wyborczej wyborcy z bloku polskoniemieckiego oraz 7 ze strony robotników fabrycznych, ogółem tedy 55 wyborców. Zebranie punktualnie o godzinie 12 otwiera prezydent m. Łodzi p. St. Pieńkowski, odczytując odpowiednie paragrafy ustawy, dotyczące wyborów. Zgromadzeni wyborcy z uwagą wysłuchują tych przepisów. Następuje sprawdzanie tożsamości osób. Wyborcy składają swoje głosy do urny wyborczej. Wybory dały wynik następujący: Dr. Rząd wybrany 51 głosami. Po ukończonych wyborach o godzinie 2-ej po południu wszyscy wyborcy wraz z posłem doktorem Rządem udali się do zakładu fotograficznego p. Piotrowskiego, gdzie zdjęto grupę. [...] Po zaciętej walce, która trwała parę tygodni, dzisiaj posłem z Łodzi do Dumy państwowej został wybrany dr. Antoni Rząd. [...] urodził się dnia 11 lipca 1865 roku we wsi Gałęzów, w pow. lubelskim. Światło dzienne ujrzał w chacie wieśniaczej. Bujna i energiczna natura, a przy tem ogromna chęć do nauki, zwróciła nań uwagę ludzi dobrej woli, którzy przyszli mu z pomocą, a ta otworzyła mu podwoje szkolne i uniwersyteckie. Po skończeniu uniwersytetu warszawskiego opuszcza on kraj na dwa lata, studyuje medycynę zagranicą, poczem osiada w Krasnymstawie, mieście powiatowem guberni lubelskiej. Cisza w tej mieścinie bez życia nie daje spokoju młodemu lekarzowi, szuka on szerszych horyzontów, porzuca Krasnystaw i przenosi się na bruk łódzki. Było to w roku 1892. Osiedliwszy się w dwóch pokoikach w domu Nr. 136 przy ulicy Piotrkowskiej, z całym zapałem człowieka, rozumiejącego potrzeby życia społecznego i otoczenia, zabiera się do pracy. Otrzymawszy posadę lekarza w fabryce Rudolfa Scholza i w szpitalu Geyerów, stara się wszelkiemi środokarmi ulżyć doli robotnika. Młody i nieznany nikomu lekarz w ciągu krótkiego czasu zdobywa popularność wśród mas robotniczych. Mimo licznych zajęć lekarskich był gorliwym pracownikiem na niwie społecznej. Działalność jego jest znana. Na razie nadmieniamy jedynie, że był założycielem II ej Kasy pożyczkowo-oszczędnościowej, pozatem należał do wielu stowarzyszeń, zachęcał zawsze do wytrwałej pracy społecznej i narodowej. Umysł otwarty, trzeźwy pogląd na życie, połączony z zapałem do pracy społecznej i umiłowaniem ideałów, wysunęły kandydaturę doktora Rząda na posła do Dumy i zjednały mu poparcie szerokich mas oraz zwycięstwo”. Piątek, 4 maja. „Jak odbywały się wybory w Łodzi. O godzinie 12 ej w południe drzwi, wiodące do głównej sali magistrackiei, mieszczącej się w gmachu po szkole przemysłowej - prezydent kazał pozamykać. Chwila wyborów zbliżała się. Prezydent odczytał odnośne artykuły z ustawy o wyborach, następnie przetłómaczył je po polsku i przystąpił do głównej akcyi, powołując u asesorów panów: Jana Arkuszewskiego, dr. Brautigama, Dąbrowskiego robotnika, dr. Jonschera, adwokata Pełkę i Juliusza Triebego. Po spisaniu listy obecności zebrani podpisali akt, że przystępują do wyborów, a p. prezydent udzielił objaśnienia, jak rzucać gałki i rozdał kartki, na których miały być wymienione nazwiska kandydatów na posła. Okazało się, że przybyłych wyborców było 52. Po odebraniu kartek, na 51 znalazło się nazwisko dr. Rząba, jedna zaś wróciła pusta . Była to kartka dr. Rząda. Wtedy przystąpiono do głosowania gałkami. O godz. 1 otwarta została urna, w której znaleziono 51 gałek za dr. Rządem, w czarnej przegródce nie było ani jednej gałki, dr. Rząd zwrócił prezydentowi swoją. Podpisano akt wyborczy i posiedzenie zamknięto Prezydent opuścił salę, a wówczas dr. Rząd wypowiedział mowę poselską do swoich wyborców, którą, podajemy na pierwszej stronicy. Zapał po wyborach był gorący. Ileż to już kraj nasz miał takich posłów, którzy z każdego województwa, z każdej ziemi śpieszyli na walne sejmy w Łęczycy, Krakowie, Piotrkowie, Warszawie, Grodnie, Lublinie, Horodlu i t.d. To tylko wznowienie tego parlamentarnego poselskiego ustroju, który w nowożytnem państwie europejskim tak wielką odegrał rolę. Chcąc upamiętnić tę chwilę, p. Jan Arkuszewski, jak już wczoraj donieśliśmy, ofiarował 5,ooo rubli na stworzenie wykładów dla robotników. Nabożeństwo. W kościele św. Krzyża zostało odprawione dziękczynne nabożeństwo za obiór posła w Łodzi. Świątynia jarzyła się światłem, przed ołtarzem w purpurach trzech księży i sporo kleru w białych komżach; celebruje nabożeństwo ks. Albrecht, członek Komitetu wyborczego, asystują ks. Bakalarczyk i ks. Jaśkiewicz. Nastrój w kościele uroczysty. Pod berło polskie za Kazimierza Jagiellończyka przyszły stany niemieckie prosić, aby ich do Polski włączono. Zrobiły to dlatego, że Polska większe dawała im prawa. Jeszcze jeden dowód, że naród nasz zawsze był narodem tolerancyjnym, że naród nasz kochał człowieka! Te ideały tkwią w nas głęboko, żyją i wydają owoce. Nieśliśmy zawsze kulturę i cywilizacyę i służyć będziemy tym ideałom na wieki. Przeżyliśmy ciężkie próby. Ale dziś wkraczamy w nowy okres. Kraj nasz ma zmartwychwstać, kraj odrodzony, kraj nowy. Już dziś nikt nie myśli o Polsce szlacheckiej, dziś żyjemy naszemi hasłami z dnia 3 maja, zasadami równości i braterstwa. To pierwsze gorące hasło odbiło się przy wyborze ręka w rękę z robotnikiem polskim! Nowa otwiera nam się droga, droga silna, po której, przysięgając przed Bogiem i własnem sumieniem mamy postępować dalej, i hańba tym, co złamią te nasze dążenia, te nasze ideały i zboczą z nowego gościńca. Dziś zatem jesteśmy w kościele, kapłan śpiewa , a naszych sercach budzi się wiara, Że tak, a nie inaczej być powinno Polska zmartwychwstanie demokratyczna, Polska wielka, Polska gotowa do ofiar poniesionych już tylekrotnie w imię cywilizacyi. I kończy się nabożeństwo, nastrój ani na chwilę nie maleje, raczej wzrasta, kiedy ks. Albrecht zwraca się do ludu z przemową i woła: Po 75 latach znów wybieramy, znów wstępujemy na szeroki gościniec, który nas doprowadzić ma do nowego życia, do swobód obywatelskich, do pracy zdrowszej, niż ta, którąśmy przez te 75 lat przeżyli: Będziemy pracowali odtąd wspólnie nad naszem umoralnieniem, nad wzrostem sił naszych, które wydadzą wtedy tylko znakomite rezultaty, gdy będziemy szli razem! A potem zwrócił się ksiądz do obranego posła dra Rząda, pobłogosławił go na tę ciężką i trudną, drogę i przypomniał, aby służył tym ideałom, które miłowali jego ojcowie, aby ukochał lud polski i polskiego robotnika, aby popierał jego sprawy, aby dbał o rozwój ukochanej ojczyzny. I potem kapłan odśpiewał hymn „Ciebie Boga chwalimy”. W kościele było dużo osób, przybyli też przedstawiciele partyi konstytucyjno-liberalnej, partyjni i bezpartyjni, był komitet wyborczy polski, każdy, kto mógł znaleźć chwilę wolnego czasu, śpieszył do świątyni. Do Mszy świętej służyli pp. Walenty Kamiński i Wróblewski. Ks. Rogoziński był ceremoniarzem uroczystości. „Lutnia” wystąpiła In corpore i odśpiewała pod batutą dyrektora A. Dworzaczka Mszę K. Gounoda” oraz „???? Jedno z pism miejscowych, drukowane polskiemi czcionkami, umieściło wczoraj następującą wiadomość: „Powracającemu posłowi (t.j. drowi Rządowi – przyp. red.) towarzyszyło 7 kozaków i stójkowy na koźle”. Znane przysłowie doradza, że nie należy poruszać, ani dotykać rzeczy cuchnących. Wobec tego jednakże, że kilkadziesiąt osób mogłoby być obałamuconemi powyższym paszkwilem, prostujemy powyższą wiadomość. A więc: 1) Osoby, towarzyszące d-rowi Rządowi, nie były kozakami, lecz robotnikami polskimi, 2) Na „koźle” nie siedział stójkowy, lecz jeden z pracowników kolejowych. Że w piśmie, drukowanem polskiemi czcionkami, niema „ludzi”, nawet takich „ludzi”, któryby umieli odróżnić bluzę robotniczą od munduru kozaka – o tem wiedzieliśmy i wiemy, niestety!” oraz „Skrzynka do listów. Wobec akcyi polsko-niemieckiego komitetu wyborczego, który w listach kandydatów na wyborców zupełnie pominięto spólobywateli żydów, pozbawiając ich w ten sposób możności wypowiedzenia swych skarg na istniejące stosunki, swego protestu przeciw ciemiężącym ich ograniczeniom, swych życzeń, żądań i nadziei od przyszłego ustroju państwowego, obywatele żydzi niezależnie od politycznych swych przekonań, zjednoczyli się w akcyi przedwyborczej celem wyboru odpowiedniego posła. Gdy wynik wyborów dał zwycięstwo liczebne kandydatom polsko-niemieckim, wyborcy żydzi zajęli stanowisko wyczekujące. Na skutek inicyatywy prywatnej niektórych jednostek z grona polsko-niemieckiego komitetu wyborczego, odbyło się wspólne posiedzenie kilkunastu członków tegoż komitetu z delegatami komitetu wyborczego żydowskiego i wyborców żydów. Na tem zebraniu po wymianie myśli obydwie strony znalazły jedyne wskazanie, ażeby kandydat bloku polsko-niemieckiego p. dr. Rząd wypowiedział przed żydowskim komitetem wyborczym i wyborcami żydami swoje credo polityczne, z którego wynikać miało, że kandydat ten za absolutnem równouprawnieniem żydów głosować będzie. Na skutek tego porozumienia wyborcy żydzi postanowili oddać swe głosy za dr. Rządem, o ile tenże przed wyborami złoży im osobiste oświadczenie, że w każdej inicyatywie parlamentarnej, odnoszącej się do równouprawnienia żydów, dr. Rząd jest obowiązany przyjąć udział, że obowiązanym jest głosować za najszerszem równouprawnieniem żydów bez wszelkich zgoła zastrzeżeń, że w każdej akcyi bronić będzie interesów obywateli żydów narówni z interesami ludności chrześcijańskiej. W celu wysłuchania powyższego oświadczenia, wyborcy żydzi i żydowski Komitet wyborczy przybyli w czwartek, dnia 3 maja o godzinie 9 ej rano do prywatnego mieszkania, obranego w tym celu na wzmiankowanem wyżej wspólnem zebraniu, gdzie oczekiwali przybycia d-ra Rząda. O godzinie 1o i pól przed poł. zgłosił się do zebranych p. adwokat Maternicki i w imieniu d-ra Rząda oświadczył, że tenże do gremium wyborców żydów nie przybędzie, gotów byłby jedynie zejść się gdzieindziej z 3 lub 4 naszymi delegatami. Wobec sytuacji, wytworzonej przez powyższe oświadczenie, wyborcy żydzi postanowili wstrzymać się od udziału w wyborach. O godzinie 11 i pół przed poł. już po ułożeniu niniejszej deklaracyi i zaakceptowaniu jej przez wszystkich wyborców, zgłosili się na miejsce naszego zebrania pp. dr. Bandy i dr. Breutigam celem nawiązania dalszych pertraktacyi, wobec jednakże rozejścia się wszystkich wyborców prócz komitetu redakcyjnego, nawiązanie dalszych rokowań było niemożliwe. Łódź, d. 3 maja 19o6 r. Łódzki komitet żydowski wyborczy”. Sobota, 5 maja. „Na Macierz szkolną. Wydawcy pocztówek z portretem d ra Rząda, przeznaczyli cały dochód na Macierz szkolną, w myśl inicyatywy inż. Jana Arkuszewskiego. Pocztówki są do nabycia w składach mater. piśmiennych po 1o k.” oraz „Zamiast polemiki! Łatwoby nam było przypomnieniem wielu szczegółów, pominiętych w treści wczorajszego listu żydowskiego komitetu wyborczego i zbiciem kilku punktów, niezgodnie z prawdą wyłożonych, przedstawić nietylko charakter samego zebrania, ale j naszych projektów, a bynajmniej nie zobowiązań w należytem oświetleniu. Wstrzymujemy się jednak od polemiki - bo ta drażni i podnieca obie strony. Mowa, wygłoszona przez d ra Rząda do wyborców, niech będzie odpowiedzią na ów list. Szczytne hasła wolności, wypowiedziane przez mówcę, uroczyste zapewnienie, ze nigdy nie zejdzie z drogi sprawiedliwości i słuszności, że zawsze silnie i gorąco będzie obstawał za prawne-politycznem równouprawnieniem wszystkich, bez względu na narodowość i wyznanie, niech wniesie ukojenie w serca tych, co inne zasady i inne tendencye wkładali w usta naszego posła, i na zawsze usunie ten rozłam i nieufność, jakie się w ostatnich czasach, niestety, zarysowały w naszem społeczeństwie. Nasza polska ziemia nigdy nie była i nie będzie macochą dla ludów, zamieszkujących ją, i to słońce wolności, które się teraz przez chmury przebija, zarówno wszystkich ogrzewać będzie! Naród, który zawsze za wolność walczył, nie będzie umieł kuć kajdan dla innych! Nie włoży ich na ręce bliźniego!!! Zapomniawszy więc o niedawnych zapasach wyborczych, o ambicyach i ambicyjkach, o polemikach i rozwichrzeniu uczuć, wróćmy do pracy spokojnej i owocnej dla kraju i społeczeństwa naszego, a zgoda i jedność niech zapanuje między nami! Przede wszystkiem jednak precz z nieufnością! Serdeczna, i nie w słowach, a w czynie, miłość do Ojczyzny daje nam takie, jedynie dobre wskazanie! Oto nasza polemika! Polacy uczestnicy zebrania 1 maja r.b.”. „Skrzynka do listów. Wszystkim, którzy z powodu złożenia w moje ręce zaszczytnych a ciężkich obowiązków poselskich, okazali mi w jakikolwiek sposób życzliwość, składam nieniejszem najserdeczniejsze podziękowanie. A. Rząd. Łódź, d. 4 maja 19o6 r.”. Piątek, 25 stycznia 19o7. „Dla biednego ucznia. Gorąco polecamy ofiarności publicznej biednego ucznia klasy II szkoły polskiej, ciężko chorego na zapalenie kiszek, którego leczy bezpłatnie dr. Antoni Rząd Matka biedaka, wdowa, bez żadnych środków do życia, nie może otoczyć chorego należytą opieką i wygodami niezbędnemi dla chorego, by mógł powrócić do zdrowia. Pomoc materialna i to możliwie jak najszybsza może uratować młode życie chciwego wiedzy i garnącego się do niej gorliwie chłopca”.
18 września, poniedziałek. „Ogólne osłabienia. W ciągu ostatnich dwóch dni następujące osoby uległy ogólnemu osłabieniu: na ul. Nawrot nr. 13 kobieta w wieku lat około 4o, z nazwiska i adresu nieznana [...] We wszystkich tych wypadkach lekarze Pogotowia udzielili odpowiedniej pomocy”.
Rok 19o6
28 kwietnia, sobota. „Chrześcijańskie kolonie letnie. Zapis dzieci na kolonie letnie rozpoznie się w nadchodzący poniedziałek, t.j. dnia 3o kwietnia i trwać będzie do 12 maja. Rodzice, pragnący aby dzieci ich były wysłane na wieś, winni zgłaszać się do jednej z niżej wymienionych pań opiekunek kolonii: [...] Jętkiewiczowa (Nawrot 13) [...]. Z powodu braku środków, a także słabego wpływu ofiar w roku zeszłym i bieżącym, Komitet w roku bieżącym urządza tylko 2 kolonie: w Bronowicach i Michałowie dla 8o dziewcząt i chłopców”.
1o grudnia, poniedziałek. „Adam Wozdecki Adwokat Przysięgły ul. Nawrot nr. 13”.
Rok 19o7
21 stycznia, poniedziałek. „Napad na sklep. W ubiegłą sobotę do sklepu Edmunda Heidricha, przy ul. Nawrot № 13, napadło trzech uzbrojonych w rewolwery ludzi i grożąc znajdującej się tam sklepowej Helenia Raden śmiercią, rozkazali, aby zachowała się milcząco. Wystraszona kobieta skryła się w sąsiednim pokoju, bandyci zaś zabrali z szuflady przeszło 2o rubli i z łupem umknęli”.
31 lipca, środa. „Majówka I Koła katolickiego Stowarzyszenia demokracyi chrześcijańskiej odbędzie się w niedzielę, dnia 4 sierpnia r.b. w ogrodzie „Leśniczówka” przy ul. Milsza, a nie w lesie Scheiblera jak to było w projekcie; początek majówki o godz. 2 po południu; wejście za biletami, które członkowie mogą nabyć w biurze Stowarzyszenia przy ul. Nawrot № 13 m. 1o, codziennie”.
Rok 19o9
14 maja, piątek. „Z powodu przeprowadzki do sprzedania fortepian w dobrym stanie. Nawrot 13 m. 4”.
3o grudnia, czwartek. „Ś.p. Władzio Rodzaj powiększył grono aniołków, przeżywszy 19 miesięcy. Na smutny obrzęd pochowania drogich zwłok, odbyć się mający w piątek, dnia 31 grudnia 19o9 roku, o godz. 1½ po południu, z domu przy ulicy Nawrot № 13 zapraszają Rodzice i Siostry”.
Rok 191o
„Ingenieure und Techniker. Mechaniker und Technologen [...] Stamirowski B., Nawrot 13. Sułowski Thaddus, Nawrot 13.
Pod „Gehilfen der vereid. Rechtsanwälte” Banasch Richard, Nawrot 13.
3 października, poniedziałek. „(x) Nieludzkość (nadesłane). Przechodząc obok bramy domu pod № 13 przy ul. Nawrot przypadkowo byłem świadkiem następującego faktu: W bramie wspomnianego domu w porze obiadowej robotnicy z pobliskich fabryk schodzą się w celu spożycia obiadu, co zresztą zdarza się i gdzieindziej, gdyż zbytnia odległość od domu, zniewala ku temu. Otóż miało to miejsce w sobotę ubiegłą. Ale w chwili, kiedy robotnicy ci zabierali się najspokojniej do skromnego posiłku, wybiega z poblizkiego mieszkania stróż domu i zasypując ich najrozmaitszymi wymysłami, bez litości przepędził precz. Na nic nie zdały się perswazyje, a nawet prośby; nieubłaganego przedstawiciela porządków podwórzowych nic nie zdołało wzruszyć. A teraz mimowoli ciśnie się pytanie: „czy stróż ów postępując tak bezwzględnie, czynił to na podstawie wskazówek swego chlebodawcy, a więc zniewolony ku temu, czy też zrobił to z własnego popędu, przesadzając w gorliwości. W pierwszym przypadku taki pan zasługuje na jaknajsurowsze potępienie przez opinię publiczną, jako człowiek nie posiadający najelementarniejszego poczucia ludzkości – w drugim razie, gospodarz domu, chcąc sam być zrehablitowanym, winien takiego stróża-tyrana odpowiednio ukarać, co byłoby w przyszłości nauką dla innych jemu podobnych jak należy traktować bliźnich”.
12 lutego, sobota. „Od 1 kwietnia do wynajęcia mieszkanie, 6 pokoi, wszelkie wygody. Nawrot 13, I piętro na prawo”.
11 lipca, poniedziałek. „Ogłoszenie. Łódzkie Rzemieślnicze Towarzystwo Pożyczkowo-Oszczędnościowe z dniem 9-ym lipca zostało przeniesione na ulicę Nawrot Nr. 13, gdzie operacie prowadzić będzie od godziny 1o-ej do 1-ej i od 6-ej do 8-ej wieczorem – codziennie”.
Rok 1911
9 stycznia, poniedziałek. „Potrzebne są zdolne panny do szycia, Nawrot 13, II piętro”.
Rok 1912
23 marca, sobota. „Obwieszczenie. Dyrekcya Towarzysztwa Kredytowego miasta Łodzi W zastosowaniu do § 22 Ustawy Towarzystwa, Dyrekcya podaje do powszechnej wiadomości, że zażądane zostały pożyczki na nieruchomości: [...] 2) pod Nr. 1294 przy ul. Nawrot, przez Karolinę Pfeifer, odnowiona bez konwersyi rb. 12,5oo i dodatkowa z przesacowania rb. 2o,ooo” [...] Wszelkie zarzuty przeciwko udzielaniu zażądanych pożyczek stowarzyszeni zechcą przedstawić Dyrekcyi w przeciągu dni 14 od daty wydrukowania niniejszego obwiesczenia. Łódź, dnia 23 marca 1912 r.”.
22 sierpnia, czwartek. „Pucerzy potrzebni na robotę stałą. P. Kopieczny, Nawrot 13, od 9-1o rano”.
24 sierpnia, sobota. „Łódzkie Rzemieślnicze Towarzystwo Pożyczkowo-Oczędnościowe Nawrot № 13. Przyjmuje członków, udziela pożyczki do wysokości 6oo rub. Jak również przyjmuje wkładki oszczędnościowe, od których płaci: na żądanie 4%, za 3 miesięcznem wymówieniem 4½%, za 6 miesięcznem wymówieniem 5%, z rocznem wymówieniem 6%. Biuro otwarte codziennie od godziny 1o-ej do 3-ej; we wtorki, czwartki i soboty od 6 do 8 wieczorem”.
Rok 1913
15 kwietnia, wtorek. „Na restauracyę III rzędu otrzymałem pozwolenie na (Tomaszów) oddam zaraz dzierżawcy wiadomość ul. Nawrot 13 kasa”.
12 lipca, sobota. „Nieład w Tow. poż.-oszcz. Oddawna już wiadomo było, że w łódzkiem Rzemieślniczem tow. pożyczkowo-oszczędnościowem przy ul. Nawrot 13, panuje nieład i chaos, grożący instytucji ruiną. Rada i zarząd popełniły szereg nadużyć, pod względem ich kompetencji, oraz niewłaściwych przekroczeń ustawy, wogóle działalność niektórych członków władz towarzystwa przyjęła kierunek szkodliwy. Mając to na względzie, liczne grono członków, niezadowolonych z takiego stanu rzeczy, obawiając się nieobliczalnych następstw wyniosła do piotrk. gub. komitetu do spraw drobnego kredytu umotywowane zażalenia, prosząc jednocześnie o zwołanie nadzwyczajnego ogólnego zebrania członków”.
19 lipca, sobota. „(x) Rewizya kasy. Zarząd III-ej rzemieślniczej kasy Towarzystwa pożyczkowo-oszczędnościowego (Nawrot 13) komunikuje nam, co następuje: Ponieważ od pewnego czasu ludzie złej woli, powodowani osobistymi względami rozpuszczają po mieście pogłoski, jakoby w kasie III-go Towarzystwa rzemieślniczego pożyczkowo-oszczędnościowego działy się bezprawia i nieporządki, zarząd tejże kasy zażądał od władz rządowych dopełnienia rewizyi kasy przez p. inspektora drobnego kredytu, Krestjanowa, który w dniu 17 b.m. w obecności członków zarządu i rady przeprowadził rzeczoną rewizyę, z której spisał akt przedstawiony nam w kopii. W akcie tym p. inspektor stwierdza, że po ścisłej rewizyi książek i dokumentów okazało się, iż sprawy T-wa prowadzone są we wzorowym porządku, wydatki czynione są zgodnie z zatwierdzonym przez ostatnie zebranie ogólne budżetem, a członkowie zarządu dokładają usilnych starań, by zaprowadzić w wydatkach możliwą oszczędność. Wszelkie więc pogłoski o bezprawiach i nadużyciach w kasie T-wa nie mają najmniejszej podstawy i są jedynie wymysłem, rozsiewanym w celu zdyskredytowania członków zarządu i rady w opinii członków T-wa. Ze swej strony dodajemy, że wszelkie podobne pogłoski winny być poddane surowej krytyce i nie powtarzane lekkomyślnie, jako wielce szkodliwe dla instytucyi. Warchołów nigdzie nie brak, ale zdrowy rozum członków powinien raczej unicestwiać ich wstrętną robotę, zamiast pomagać jej przez bezkrytyczne rozsiewanie dalej kłamliwych insynuacyj”.
18 grudnia, czwartek. „Teraz ulica Nawrot № 11 Florida kwiaty i liście sztuczne przeniesiona obecnie na ulicę Nawrot № 11 Poleca piękne i odpowiednie podarki na gwiazdkę! Najstarsza specyalna pracownia na miejscu”.
Rok 1914
„Liste der Lodzer Ärzte. [...] Rotwand St., Nawrot 13 -9, 4-6”.
Rok 1915
25 lutego, czwartek. „ Stow. Wzaj. Pomocy Prac. w Przemyśle i Handlu m. Łodzi. Na posiedzeniu Zarządu z dn. 23 b.m. pod przewodnictwem p. Edwarda Jezierskiego załatwiono następujące sprawy: 1) postanowiono zwołać Nadzwyczajne Ogólne Zebranie członków Stowarzyszenia na dzień 7 marca r.b. o godzinie 3 po poł. 2) stwierdzono, że w ostatnich czasach coraz więcej członków Stowarzyszenia korzysta z zakupów w Sekcji żywnościowej, co znacznie wpłynęło na powiększenie się obrotów tej Sekcji. W końcu Zarząd, pragnąc uprzystępnić naukę języków i przedmiotów handlowych osobom, pracującym w przemyśle i handlu, postanowił wznowić z dniem 1-ym marca r.b. egzystujące przy Stowarzyszeniu kursy wieczorne na warunkach nader przystępnych, a mianowicie: opłata za kurs buchalteryjny wyniesie rb. 1o – kurs arytmetyki handlowej, korespondencji i języków francuskiego, niemieckiego i angielskiego, a także stenografji po rbl. 7,5o. Zarząd przypuszcza, iż ze względu na wolny czas, którym obecnie pracownicy handlowi rozporządzają, oraz na minimalną opłatę kursy te cieszyć się będą Dużem zainteresowaniem. Kierownikiem kursów będzie p. E. Borysławski. Zapisy przyjmuje kancelarja Stowarzyszenia, Nawrot 13, codziennie od godz. 6 – 8-ej wiecz. do dnia 1 marca włącznie. Następne posiedzenie Zarządu odbędzie się w środę dn. 3 marca b.r. o godz. 4 p. poł.”.
6 marca, sobota. „ Ze Stow. wzaj. pomocy pracujących w przemyśle i handlu. Zarząd Stowarzyszenia wzajemnej pomocy pracujących w przemyśle i handlu przypomina stowarzyszonym za naszem pośrednictwem, że w niedzielę, dnia 7 b.m., o godz. 3 po południu w lokalu własnym (ul. Nawrot 13) odbędzie się nadzwyczajne ogólne zebranie członków tegoś Stowarzyszenia; ze względu na wielką wagę spraw, jakie będą na porządku dziennym, zarząd prosi stowarzyszonych o konieczne i punktualne przybycie na zebranie. Jednocześnie proszeni się uczestnicy kursów wieczorowych przy Stowarzyszeniu, by w poniedziałek dnia 8 b.m. o godzinie 5-tej po południu przybyli do lokalu Stow. celem porozumienia się co do godzin i dni wykładu buchlaterji”.
1o marca, środa. „Z kursów handlowych. W dniu przedwczorajszym W lokalu Stowarzyszenia Pracujących w Przemyśle i Handlu (Nawrot· 13) zebrali się wszyscy nowo zapisani słuchacze, którym kierownik kursów p. C. Borysławski zakomunikował rozkład lekcji według następującego porządku: Buchalterja i arytmetyka we wtorki i piątki, korespondencja zaś języki niemiecki i francuski w poniedziałki i czwartki, natomiast wykłady języka angielskiego zostaną wprowadzone o ile do środy b. tygodnia zapisze się dostateczna ilość osób. Następnie p. Borysławski zwracał uwagę obecnych, że zapisani na buchalterję, dla własnych korzyści, zapisać się winni jednocześnie j na arytmetykę oraz korespondencję, gdyż przedmioty te ściśle łączą się ze sobą”.
6 kwietnia, wtorek. „Ze Stowarzyszenia Handlowców. Na ostatniem posiedzeniu Zarządu Stow. Wz. Pom. pracujących w przemyśle handlu (Nawrot 13) załatwione zostały następujące sprawy. Postanowiono zwołać na niedzielę d. 18 b. m. o godz. 3 po południu roczne Ogólne zebranie, dla którego uchwalono następujący porządek dzienny: zatwierdzenie protokułu z ostatniego nadzwyczajnego Ogólnego zebrania oraz sprawozdań za 1914 r., uchwalenie budżetu na 1915 r., wnioski Zarządu i członków oraz wybory 12 członków Zarządu, 6 zastępców 15 członków komisji sprawdzającej. Przyjęto w poczet rzeczywistych członków Stowarzyszenia: pp. Stanisława Grotowskiego, Czesława Gumkowskiego, Brunona Dancera i Feliksa Andrzejewskiego. W końcu postanowiono odbyć następne zebranie Zarządu w środę dnia 1 kwietnia”.
23 kwietnia, piątek: „Ze Stowarzyszenia handlowców. W ubiegłą środę odbyło się pierwsze posiedzenie nowoobranego zarządu Stow. Wzajemnej Pomocy pracujących w przemyśle i handlu (Nawrot 13), na którem dokonany został wybór prezesa oraz podział mandatów. Na prezesa jednogłośnie wybrano p. Leona Chwalbińskiego, zaś na wiceprezesa p. Edwarda Jezierskiego. Podział innych mandatów dał wynik następujący: sekretarz p. Apolinary Jagodziński, skarbnik p. W. Kaffanke, przewodniczący wydziału powiatowego i buchalter - p. E. Borysławski, przewodniczący wydziału rekomendacji pracy - p. Eug. Kulej, przewodniczący wydziału dochodów niestałych i gospodarz - p. B. Kotkowski [patrz Nawrot 43], przewodniczący sekcji szkolnej - p. Ig. Stasiulewski, Komisja kooperatywy – pp. J.-S. Goszczczyński, O. Winkler. Jan Kowalski i Wł. Penczak, Komisja jednania członków pp. Fr. Waszkiewicz, C. Borysławski, O. Winkler, J. Kowalski i L. Witkowski zastępca sekretarza - p. O. Winkler, zastępca gospodarza p. A Janowski, zastępca przewodniczącego wydziału oświatowego - p. Fr. Waszkiewicz, zastępca przewodniczącego rekomendacji pracy - p. J. Maciński, zastępca przewodniczącego dochodów niestałych - p. Jastrzębski. Po załatwieniu niektórych spraw bieżących, nowoukonstytuowany zarząd przyjął w poczet rzeczywistych członków Stow. p. Stefana Naruszkiewicza i W końcu uchwalił odbyć następne zebranie w środę d. 28 b. m. o godz. 4 po poł.” i „w końcu przyjęto w poczet rzeczywistych członków Stow. pp. Stanisława Chełmińskiego, Stefana Dekuczyńskiego, Arkadjusza Juszkiewicza, Tadeusza Kuczborskiego, Bronisława Karczewskiego, Helenę Tłuczkowską, Andrzeja Niemirko, Jana Szymanowskiego i Zygmunta-Adama Sandomierskiego; w poczet współdziałających - pp.: Helenę Hykielównę i Alfreda Smarewskiego”.
8 maja, sobota. „Ze Stowarzyszenia handlowców. W ubiegłą środę odbyło się posiedzenie zarządu Stow. wzajem. pom. pracujących w przemyśle i handlu (Nawrot 13), na którem załatwione zostały następujące sprawy: przyjęto do wiadomości, że wydział rekomendacji pracy w ciągu ostatnich 3-ch miesięcy obsadził 4 posady a w obecnej chwili rozporządza większą ilością posad, na które w dalszym ciągu zapisują się, jako kandydaci, członkowie Stow. Kooperatywa - posiada na składzie artykuły pierwszej potrzeby jak: mąka pszenna, żytnia i razowa, kasza jęczmienna perłowa i owsiana, kartofle, groch, groszek zielony, cebula, słonina, masło krowie i kokosowe, sól, świece, kryształ, herbata, kakao i kawa; do współpracy w tej kooperatywie zaproszono p. Edmunda Bogdańskiego. Następnie po rozpatrzeniu niektórych projektów, dotyczących rozszerzenia zakresu kooperatywy, jak równieź zorganizowania całego cyklu odczytów z dziedziny handlu i kooperatywy, przyjęto w poczet rzeczywistych członków Stow. pp. E. Habczkiewicza. E. Stefankiewicza i A. Martynka”.
2o maja, czwartek. „Ze Stow. handlowców. Na wczorajszem posiedzeniu zarządu Stowarzyszenia wzajemnej pomocy, pracujących w przemyśle i handlu (Nawrot 13) załatwione zostały następujące sprawy: W poczet rzeczywistych członków Stowarzyszenia przyjęto: pp. Franciszka Kołaczkowskiego Józefa Majeta, w poczet współdziałających – p. Emilję Taborską. Następnie rozpatrzono i załatwiono niektóre sprawy bieżące, poczem przyjęto do wiadomości, że drużyna śpiewacza odbywać się będzie tymczasowo w soboty każdego tygodnia o godzinie 6 wieczorem; pierwsza lekcja pod kierownictwem członka tegoż Stow. p. Emila Fotygo odbędzie się w nadchodzącą sobotę, wobec czego wszyscy uczestnicy drużyny proszeni są o wzięcie licznego udziału w tej lekcji a ci stowarzyszeni, którzy dotąd nie należeli do drużyny – proszeni są o zapisywanie się do chóru”.
5 czerwca, sobota. „Zginął portfel z wekslami na sumę 1,5oo rubli, wystawiony przez Władysława i Bronisławę Gałkowskich, i jeden na rubli 1oo, wystawiony przez Władysława Wyczechowskiego. Upraszam łaskawego znalazcę o zwrot. Nawrot 13, parter na prawo. Gałkowski”.
22 czerwca, wtorek. „[...] Zarząd kooperatywy, istniejącej przy Stowarzyszeniu W. Pom. pracujących w przemyśle i handlu (Nawrot 13), podaje do wiadomości stowarzyszonych, że w tych dniach wprowadzona została przy kooperatywie sprzedaż mleka jak również masła śmietankowego po cenach znacznie zniżonych. Artykuły te wypróbowanej dobroci pochodzą z Warszawskiego Ziemiańskiego T-wa Mleczarsiego i codziennie otrzymywać je można w stanie świeżym”.
26 czerwca, sobota. „[...] W ciągu ubiegłego i bieżącego tygodnia odbywały się egzamina na kursach przy Stow. Wz. Pom. Pracujących w przemyśle i handlu (Nawrot 13). Na posiedzeniu Komisji egzaminacyjnej, odbytej w dniu 25 b.m. w składzie prezesa p. E. Jezierskiego, profes. P. St. Lipińskiego i p. Lipki, oraz wykładających pp. C. Borysławskiego i E. Kuleja, przyznano świadectwa następującym słuchaczom kursów: pp. B. Dancerowi, A. Wyszniackiej, B. Kozłowskiemu, A. Martynce, B. Frenlichowi, W. Puławskiej, Z. Kozłowskiej, F. Sójce, Ł. Astównie, J. Jezierskiej, I. Kuchniównie, W. Majerowi i Z. Czerwińskiemu”.
24 lipca, sobota. „[...] W ubiegła środę odbyło się posiedzenie zarządu stowarzyszenia Wz. Pom. pracujących w przemyśle i handlu (Nawrot 13), na którym załatwione zostały następujące sprawy: Przyjęto i zatwierdzono program kursów handlowych wieczorowych przy Stow. opracowany przez wydział oświatowy; w zakres programu wchodzą następujące przedmioty: buchalterja, arytmetyka handlowa, języki: polski, niemiecki, francuski i angielski, oraz ekonimja polityczna, nauka o handlu, prawo handlowe, stenografja i geografja handlowa; wykłady mają się rozpocząć dn. 1 września r.b.; budżet przyszłego semestru rozpatrywany będzie na następnem zebraniu zarządu; polecono wydziałowi oświatowemu zająć się urzeczywistnieniem projektu utworzenia przy tym wydziale sekcji buchalterów, zadaniem której będzie wykonywanie różnego rodzaju czynności i ekspertyz, wchodzących w skład buchalterji; przyjęto do wiadomości sprawozdanie z kooperatywy, istniejącej przy stowarzyszeniu, od czasu jej otwarcia do dnia 1 lipca r.b.; w okresie tym kupiono towarów za Rb. 4184 kop. 59, sprzedano towarów za Rb. 3662 82 kop., pozostało towarów na 1 lipca b.r. za Rb. 521 76 kop., pozostałość gotówki w kasie wynosi Rb. 178 24 kop., składnica kooperatywy w ostatnim czasie zaopatrzona została w nowe artykuły jak: mąka, miód tegoroczny, masło solone i śmietankowe, mleko pełne słodkie i t.p. celem udostępnienia dla stowarzyszonych nabywania produktów w stanie świeżym, wprowadzono jeszcze jeden dzień sprzedaży, tak iż składnica obecnie otwartą jest w poniedziałki, wtorki, czwartki i soboty każdego tygodnia od godziny 5 do 7 wieczorem; polecono zarządowi kooperatywy, aby przedstawiał szczegółowe miesięczne sprawozdania z wyliczaniem zysków lub strat. W końcu przyjęto do wiadomości, że sekcja rozpoznawczo-pojednawcza w ostatnim czasie ukonstytuowała się w sposób następujący: przewodniczący – p. Chwalbiński, vive-przewodniczący – p. C. Borysławski, sekretarz – p. St. Naruszkiewicz radca prawny Stowarzyszenia – adwokat przysięgły p. J. Stypułkowski; posiedzenia sekcji odbywają się w środy każdego tygodnia od godz. 5 do 6 wieczorem”.
3o lipca, piątek. „ Z kursów handlowych przy Stow. Wzajemnej pom. w Przemyśle i Handlu (Nawrot 13) . 1-go września r.b. rozpoczną się wykłady na kursach, obejmujące następujące przedmioty: Buchalterję, arytmetykę handlową, korespondencję oraz języki: polski, niemiecki, francuski i angielski, jak również wykłady historii i geografji handlowej, ekonomji politycznej, prawa handlowego oraz kurs stenografji polskiej. Kursy będą prowadzone przez dotychczasowego kierownika pana Cezarjusza Borysławskiego i przy zespole nauczycielskim adwokat. przys. p. Jana Stypułkowskiego, p. Eugenjusza Kuleja (absol. Akademji Handl. w Wiedniu), p. Stefana Naruszkiewicza (absol. Wyższej Szkoły Handlowej w Lipsku), p. Lucjana Borysławskiego (absol. Akademji Handlowej w Wiedniu). Dnie i godziny wykładów wyznaczone będą po wzajemnem porozumieniu się uczestników każdej grupy. Opłata za pełny kurs buchaterji wynosi rb. 1o; pełny kurs arytmetyki handlowej wynosi rb. 7,5o; pełny kurs korespondencji wynosi rb. 7,5o; opłata za każdy z 4-ch języków wynosi rb. 1o; opłata za wykłady z historii i geografji handl., ekonomji politycznej i prawa handlowego za każdy przedmiot po rb. 7,5o ; opłata za stenografję polską rb. 6. Zapisujący się jednocześnie na pierwsze trzy przedmioty, korzystają ze znacznej ulgi w opłacie pozostałych wykładów. Zapisy przyjmuje Sekretarz Stowarzyszenia w biurze przy ul. Nawrot nr. 13 parter, codziennie od godz. 6-ej wieczorem za wyjątkiem świąt”.
18 sierpnia, środa. „Wczorajszy koncert na rzecz Kasy zapomóg i wsparć przy polskim Stowarzyszeniu Wz. Pomocy Pracujących w Przemyśle i Handlu (Nawrot 13) z przyczyny deszczu został odłożony do czwartku (21 b.m.). Początek koncertu o godz. 5-ej w parku Staszica. Bilety jak również pozostałe części tychże są nadal ważne”.
29 sierpnia, niedziela. „Wykaz sum wyasygnowanych w Lipcu Kuchniom i Instytucjim Dobr. przez Komitet Tan. i Bezpł. Kuchen na Lipiec, Sierpień i Wrzesień. Komitet Op. Niesienia Pomocy Biednym otrzymał dla nast. kuchen. [...] Tania kuch. dla intel. Stow. Prac. Przem. i Handlu Nawrot 13 - 1o5o”.
31 sierpnia, wtorek. „ Ze Stowarzyszenia Handlowców Polskich Nawrot 13. Na jednym z ostatnich posiedzeń zarządu poszczególne wydziały zdały relację ze swej działalności za ubiegły miesiąc. Wydział oświatowy rozszerzył program tegorocznych kursów handlowych które prócz buchalterji, arytmetyki i korespondencji handlowej, obejmują również lekcje języków nowożytnych, wykłady ekonomji politycznej, prawa handlowego, historii i geografji handlu oraz kurs stenografji polskiej przy stosunkowo nizkiej opłacie rocznej; Zapisy w ostatnim czasie licznie napłynęły, wobec czego zarząd kursów przystępuje obecnie do rozpoczęcia wykładów. Wydział jednania członków zwrócił się do stowarzyszonych z gorącem wezwaniem do współudziału w jednaniu członków i odezwą do handlowców polskich o potrzebie zrzeszania się, dzięki temu liczba stowarzyszonych coraz bardziej wzrasta. W uwzględnieniu obecnych ciężkich warunków materjalnych wpisowe zostało zmniejszone z pięciu rubli do 2 rb. 5o kop. a składka miesięczna zniżona do 5o kop. Składnica spożywcza w ostatnim miesiącu. Zakupiła korzystnie znaczne zapasy artykułów żywnościowych, sprzedając je stowarzyszonym po nader przystępnych cenach. Ruch w składzie bardzo się ożywił wobec czego składnia czynną jest obecnie codziennie po południu za wyjątkiem świąt. Zorganizowana Tania kuchnia przy Stowarzyszeniu kończy już przygotowania i wkrótce rozpocznie swe czynności, wydając dla członków posilne obiady w cenie 3o kop. i o dniu otwarcia nastąpią ogłoszenia. Przy Stowarzyszeniu tworzy się obecnie „sekcja buchalterów”, zadaniem której będzie teoretyczna praca w zakresie urządzania dyskusyj, pogadanek i odczytów fachowych, jak również praktyczna działalność polegająca na udzielaniu porad buchalteryjnych, prowadzeniu ksiąg handlowych, zamykaniu bilansów rocznych i t. d. Do współudziału w pracy sekcja przyjmuje fachowych buchalterów z grona Stowarzyszonych”.
2 września, czwartek. „ Ze Stowarzyszenia Handlowców Polskich (Nawrot 13). Na wczorajszym posiedzeniu Zarządu Stowarzyszenia przyjął cały szereg kandydatów, przedstawionych przez Wydział Jednania członków za ubiegły tydzień a mianowicie na członków rzeczywistych 58 kandydatów i na członków współdziałających 27. Zmniejszoną w uwzględnieniu krytycznych czasów opłatę wpisowego do 2 rb. 5o kop. Zarząd postanowił przedstawić formalnie przyszłemu Ogólnemu Zebraniu Członków do zatwierdzenia. Zarząd podaje do wiadomości panów członków, że p. Stefan Naruszkiewicz, członek Stowarzyszenia wygłosi we wtorek dn. 7 b.m., odczyt: „Historia handlu w starożytności” jako pierwsza część z cyklu historycznego; odczyt rozpocznie się o godz. 7-ej wieczorem w lokalu Stowarzyszenia przy ul. Nawrot nr. 13. Wobec licznego jeszcze zgłaszania się słuchaczów na kursy handlowe przy Stowarzyszeniu Zarząd przychylił się do decyzji Wydziału, aby lekcje rozpocząć dopiero 10 września r.b. i przyznał Stowarzyszonym możność korzystania ż ustępstw w opłacie. W ostatnich dniach na łamach niniejszego pisma ukazała się wzmianka, dotycząca organizacji Taniej Kuchni przy Stowarzyszeniu. Obecnie Zarząd zawiadamia panów członków, że Tania Kuchnia rozpoczyna swą działalność już w niedzielę, dnia 5 b. m. Obiady dla Stowarzyszonych w cenie 2 złotych będą wydawane od godz. l do 3 po poł. Dalsze zgłoszenia na obiady przyjmuje sekretarz Taniej Kuchni lub też sekretariat Stowarzyszenia. Dla unormowania codziennej ilości obiadów niezbędne jest zamawianie ich przynajmniej na jeden dzień wcześniej”.
4 września, sobota. „Ze Stow. handlowców. Dyrektor drużyny śpiewaczej przy Stowarzyszeniu wzajemnej pomocy pracujących w przemyśle i handlu, p. Emil Fotygo, pragnąc powiększyć kadry drużyny, prosi wszystkich tych stowarzyszonych, którzy życzą sobie należeć do chóru, a którzy dotąd nie zapisali się jeszcze, by zgłaszali się do Sekretarjatu Stowarzyszenja (Nawrot 13), gdyż sekretarjat w dalszym ciągu przyjmuje zapisy codziennie od godz. pół do 7 do 8-ej wieczorem z wyjątkiem świąt i niedziel. Lekcje śpiewu odbywają się w poniedziałki i czwartki każdego tygodnia o godzinie pól do 7 wieczorem”.
6 września, poniedziałek. „ Otwarcie taniej kuchni przy Stow. handlowców Polskich, Nawrot 13. Zorganizowana przy Stowarzyszeniu tania kuchnia dla członków została otwarta w niedzielę dnia 5 września r.b. o godz. 1 w poł. Licznie zebranych uczestników powitał w serdecznych słowach prezes zarządu p. Chwalbiński, zaznaczając, że pomimo trudnych warunków Stowarzyszenie, dzięki swej żywotności, stale się rozwija i to nie tylko pod względem ilości zjednanych członków, ale i przez zapewnianie im coraz to większych korzyści materjalnych przykładem tego w ostatnim czasie jest ożywiony ruch w składnicy spożywczej i otwarta obecnie tania kuchnia. Podobne dowody energicznej działalności ze strony Stowarzyszenia powinny zachęcać handlowców polskich, szczególnie w tych ciężkich czasach do zrzeszania się w myśl prawdy, że w jedności siła. Po wysłuchaniu serdecznego przemówienia prezesa, zajęto miejsca przy stołach przybranych kwiatami. Nastrój panował koleżeński. Chór drużyny śpiewaczej z kierownikiem swym p. Emilem Fotygo na czele uprzyjemniał chwile zebranym. Liczba korzystających z obiadów członków zapowiada, że tania kuchnia rozwinie wkrótce najbardziej ożywioną działalność z korzyścią dla Stowarzyszenia, uczestnicy jednak powinni zamawiać obiady najpóźniej na jeden dzień przedtem, a to w celu ustalenia ilości porcyi”.
11 września, sobota. Ogłoszono, że kursy organizowane przez Stowarzyszenie rozpoczną się 15 września – „Przedmioty ściśle handlowe obejmują po dwie grupy słuchaczów każdy i będą wykładane: buchalterja: we wtorki i piątki (pierwsza grupa 6-7 wiecz., druga od 8-9 wiecz.), arytmetyka handlowa również we wtorki i piątki (od 6-7 i 8-9 wiecz.), korespondencja handlowa w środy i soboty (5-6 i od 6-7 wiecz.); natomiast lekcje języków obejmują jedną grupę i będą wykładane: francuski we środy i soboty (8-9 wiecz.), angielski w poniedziałki i czwartki (od 5 i pół – 6 i pół). Stenografja wypadnie w poniedziałki i czwartki (od 5 i pół – 6 i pół). Zapisy na organizującą się już trzecią grupę uczestników na wykłady buchalteryjne przyjmowane są do 15-go września r.b. W razie ułożenia kompletów będą wykładane również prawo handlowe, ekonomja polit. i historja handlu”. Tania kuchnia zaś zawiadamiała za pośrednictwem gazety, „że obecne obiady rozpoczynają się już o godz. 12 i pół i trwają do 2 i pół po poł. Obiady są posilne i składają się z zupy, chleba, pieczystego z jarzyną i kompotu – w cenie ogólnej 2 złotych, po obiedzie jest również herbata (6 groszy) i czarna kawa (1o groszy). Kartki obiadowe należy wykupywać na jeden dzień wcześniej [...]”.
23 września, czwartek. Ze sprawozdania kierownika kursów Cezariusza Borysławskiego: „Ogólna liczba słuchaczów wynosi obecnie 15o [...] Zapisy na prawo handlowe przedłużono do 1 października, przyczem zmniejszono opłatę do 5 rb., ewentualnie do 3 rb., zależnie od liczby słuchaczów. [...] W poczet członków Stowarzyszenia przyjęto na rzeczywistych 15 kandydatów, a na współdziałających 5. Składnica spożywcza zakupiwszy na korzystnych warunkach znaczne zapasy wszelkich artykułów spożywczych, ustępuje takowe członkom po wyjątkowo nizkich cenach w stosunku do cen rynkowych; to też w składnicy, otwartej codziennie, ruch panuje bardzo ożywiony. [...] Wydawane są również oddzielne porcje, pół obiadu (dla dzieci( 2o kop., zupa 8 kop., pieczyste z jarzyną 25 kop., kompot 5 kop., kawa czarna 5 kop., herbata 3 kop. Wielu członków korzysta i z kolacyj w cenie 3o kop. lub tańszych porcjach. Usługa bezpłatna”.
5 października, wtorek. Kursy prawa handlowego zebrały komplet. Próbną lekcję wyznaczono na 7 października, godzina 5. „Ze względu na liczne zgłoszenia kandydatów na lekcje języka niemieckiego, organizuje się trzecia grupa słuchaczów. [...] Zarząd kursów otwiera wkrótce kurs pisania na maszynie. [...] Aby po odbyciu studjów teoretycznych umożliwić uczestnikom kursów zaznajomienie się również z praktyczną wiedzą handlową, zarząd kursów projektuje utworzenie osobnego seminarjum (biuro praktyczne), w którem słuchacze poza zajęciami praktycznemi z zakresu buchalterji i korespondencjj, zapoznawać się również będą z procedurą ekspedycyjno-biurową, urabiając sobie w ten sposób całokształt przygotowania handlowego dla późniejszej pracy zawodowej”.
1o października, niedziela. „Położenie pracowników handlowych. Pogarszające się z dniem każdym położenie pracowników handlowych i przemysłowych w naszem mieście, niepewność ich egzystencji, - wprost obawa o dalszy byt wielkiej rzeszy ludzi, żyjącej nawet w czasach normalnych nieraz z nią na dzień zmuszając nas do zabrania głosu w tej palącej sprawie, zaapelowanie nietylko do pracodawców i pracowników, ale i do instytucji, powołanych do bronienia interesów pokrzywdzonych, do całego wreszcie społeczeństwa. Pokrzywdzeni są albowiem pracownicy handlowi i przemysłowi, którym szefowie w parę dni po wybuchu wojny po odbytej naradzie w pałacu Siemensa, - samowolnie bez wzajemnego porozumienia się z nimi zredukowali płacę do 3o%, tłomacząc zarządzenia swoje siłą wyższą, ogólną stagnacją, brakiem gotówki itd. Nie pytano się pracowników o zgodę, nie zastanawiano się nad ważnością tego kroku w stosunku do praw istniejących, ale obiecywano łaskawie, chociaż bardzo mglisto, że potrącaną różnicę może nawet zwrócą po wojnie, o ile… przedsiębiorstwa nie wykażą strat nazbyt dużych. Pracownicy, odcięci od Warszawy i Rosji, kierowani życzliwością dla firm, których krytyczne położenie oceniali, zdali się na łaskę i niełaskę szefów, wypełniając nadal swe obowiązki. Nie wierzyli w długotrwałość wojny, wierzyli natomiast w szczere intencje pracodawców, którzy, zdaniem pracowników, mieli obowiązek zaopiekować się nimi w chwilach ciężkich. Ale o szczerem wypełnieniu obowiązków względem pracowników, pamiętało zaledwie kilka firm, które monżnaby na palcach wyliczyć, olbrzymia natomiast większość uważała, iż czyni wiele dobrego, dając pracownikom swym trzecią lub czwartą część poprzedniej ich pensji. Byli nawet i tacy, którzy zwinęli przedsiębiorstwa swoje i wyjechali, nie zostawiając ani grosza dla pracowników, jakkolwiek ciągnęli zyski z ich pracy. I żyli pracownicy przez miesiące całe z kilkunastu lub kilkudziesięciu rubli otrzymywanych od pracodawców, zjadając równocześnie wobec przerażającej spekulacyjnej drożyzny skromne i ostatnie swe oszczędności, aby tylko przeżyć do końca wojny. Niestety koniec upragniony nie nastąpił, ale za to położenie pracowników znacznie się pogorszyło. Nadszedł okres, kiedy właściciele firm, czy też szefowie zaczęli wymawiać posady pracownikom, uzależniając ponowne przyjęcie na zredukowanych pensjach od piśmiennego zrzeczenia się wszelkich pretensji z tytułu dopłat za „czas ubiegły”. Obecnie zaś angażują pracowników na miesiąc, dwa lub trzy w zależności od kombinacji politycznych albo strategii szefa lub dyrektora. A bieda i nędza wśród pracowników handlowych i przemysłowych zwłaszcza wśród obarczonych rodziną, daje się coraz więcej we znaki. Na domiar niedoli niepewność, czy szef zatrzyma nadal i tak już uszczuploną garstkę pozostałych pracowników w swem biurze, trapi handlowca, paraliżuje jego energię, odbiera mu resztki sił duchowych, niezbędnych do przetrzymania tego niewiadomo jak długiego okresu czasu. A przyszłość, gromadzi czarne chmury trosk, zarysowuje się groźnie. Skutkiem braku materjałów surowych, niedługo zaprzestaną pracy wszystkie przedsiębiorstwa. Co wtedy stanie się z pracownikami, którzy przejedli ostatnie swe oszczędności lub skromne zasoby? Do kogo zwrócą się o pomoc? Czyż mają być skazani na korzystanie z zapomóg, jakie im może Magistrat udzielać będzie, nie wszystkim bowiem uda się w tych czasach znaleźć jakiekolwiek zajęcie? Groźna ta chwila zbliża się nieubłaganie szybkimi krokami, a nic nie pomogą żale, że w czasach lepszych nie zorganizowaliśmy się w związki, które mogłyby w podobnej jak teraźniejsza chwila przyjść nam z pomocą; nie pomogą również i solenne przyrzeczenia, że po zakończeniu wojny będziem inaczej postępowali z pracodawcami dbającymi o pracowników tylko wtenczas, gdy przedsiębiorstwa ich pomyślnie rozwijają się i przynoszą im dobre zyski. Należy więc natychmiast przystąpić do zorganizowania akcji ratunkowej na szeroką skalę, akcji ujednostajnionej, planowej, systematycznej, której podjąć się może tylko stowarzyszenie zawodowe jako jednostka zbiorowa. Taką akcję zapobiegawczą pragnie wszcząć Stowarzyszenie nasze, ale liczyć może tylko wtedy na powodzenie, gdy usiłowania nasze poprą najszersze masy pracowników handlowo-przemysłowych a opinja całego społeczeństwa stanie po ich stronie. Niech więc każdy z pracowników zgłasza się do Stowarzyszenia naszego po informacje, niech nam dostarczy materjału rzeczowego, potrzebnego dla zbudowania podstawy do zamierzonego działania. Tylko jako wyraziciele opinji pracowników handlowo-przemysłowych będziemy mogli rozpocząć kroki w tek akcji bratniej obrony, zdziałać wiele dla dobra pokrzywdzonych i uwieńczyć dzieło samopomocy pomyślnym rezultatem! Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Pracujących w Przemyśle i Handlu Nawrot 13. Kancelarja Stowarzyszenia przyjmuje zainteresowanych codziennie od 6 do 7 wiecz. codziennie od 6 do 7 wiecz. (2 piętro)”.
31 października, niedziela. „Ze Stow. Handlowców Polskich Nawrot 13. Dzisiaj o godzinie 5-ej po południu odbędzie się popularny odczyt członka Stowarzyszenia, p. Stefana Naruszkiewicza – o „histrorji handlu w starożytności” dla członków Sekcji Drobnego Handlu przy Stowarzyszeniu. Ze względu na pouczający temat odczytu spodziewany jest liczny udział członków Sekcji”.
19 listopada, piątek. „[...] Na uroczystość otwarcia uniwersytetu polskiego w Warszawie zarząd Stowarzyszenia [handlowców polskich] wystosował adres okolicznościowy i wydelegował z nim członka zarządu p. Cezarjusza Borysławskiego”.
Rok 1916
8 kwietnia, sobota. „ Ze Stowarzyszenia Handlowców Polskich (Nawrot 13). Wobec szczupłości dotychczasowego lokalu, który obecnie wyłącznie prawie zajmuje powiększająca się z dniem każdym swe dzienne obroty składnica spożywcza wraz z piekarnią, Zarząd Stowarzyszenia wynajął dawny lokal „Lutni” przy ulicy Piotrkowskiej nr. 1o8. Przyszłe pomieszczenie Stowarzyszenia składać się będzie z dużej sali (odczytowej i zebrań towarzyskich) z sali mniejszej (książnica wraz z czytelnią) prócz tego 9 pokojów dla kursów i poszczególnych sekcyj. Składnica zajmować będzie osobny lokal sąsiedni z osobnem wejściem. Po gruntownem odnowieniu nastąpi uroczyste otwarcie nowej siedziby handlowców polskich. Wydział oświatowy pod przewodnictwem p. Marjana barona Manteuffla zajęty jest opracowywaniem na przyszły semestr organizacji wyższych kursów handlowych przy Stowarzyszeniu z całorocznym wykładem nauk oraz kursów niższych przygotowawczych. Program wykładanych przedmiotów zostanie powiększony i uzupełniony. Obecnie po skończonem półroczu szkolnem odbywają się egzaminy piśmienne, a wkrótce rozpoczną się ustne z przedmiotów handlowych. Wydział oświatowy zamierza zaprosić grono prelegentów dla zorganizowania w nowej siedzibie całego cyklu odczytów dla stowarzyszonych z dziedziny nauk handlowych, zagadnień społeczno-ekonomicznych, które to odczyty nie mogły dotychczas się odbywać z przyczyny szczupłości obecnego lokalu. Komisja Rozdzielcza przy Stowarzyszeniu, opracowawszy memoriał o statystycznych danych, dotyczących finansowego położenia handlowców, rozwinęła, na podstawie zebranego materiału ankietowego wśród stowarzyszonych, nader korzystną akcję ratunkową wypłacając dotychczas 23o członkom ogólną sumę rb. 3985 – tytułem miesięcznych pożyczek zwrotnych, z których najniższa wynosiła 1o rb. a najwyższa 25 rb. Dotychczasowa sekcja właścicieli firm, zorganizowana obecnie w sekcję kupców i przemysłowców polskich wykazała w ostatnim czasie ożywioną działalność w kierunku zrzeszania kupców polskich i podejmowania szeregu żywotnych zadań. Na ostatniem posiedzeniu zarządu przewodniczący tej sekcji, p. Jan Nowosielski, zwrócił się do zarządu z opracowanym przez sekcję wnioskiem o potrzebie zebrania materjału statystycznego w formie kwestjonarjusza o kupiectwie polskiem, jak również z projektem zamykania w niedzielę i święta sklepów do godz. l-ej po poł. i od godziny 5-ej po poł., wobec czego zamierza wystąpić do władz o uzyskanie odpowiedniego rozporządzenia. Skarbnikiem Stowarzyszenia został mianowany dotychczasowy zastępca p. Jan Kowalski, na miejsce p. Czesława Wojciechowskiego, który z przyczyny braku czasu zrzekł się tego mandatu. Na ostatniem posiedzeniu zarządu przyjęto w poczet stowarzyszonych 18-tu kandydatów na członków rzeczywistych i 7-miu współdziałających”.
18 maja, czwartek. „(kj) Przy Stowarzyszeniu handlowców polskich (Nawrot nr. 13) zorganizowana zostaje sekcja gimnastyczna. Ćwiczenia pod kierunkiem p. Waszkiewicza odbywać w lokalu zwolenników sportu przy ulicy Spacerowej nr. 49”.
Rok 1918
Mieszkali: R. Fejfer – „Łokciowe towary”. Rok 192o. Z „Taryfy posesji (domów i placów) Miasta Łodzi. Imię i nazwisko właściciela”: Gelich Otto. Manufaktura Ryszarda Pfeiffera. Rok 1926 – „Podręczny Rejestr Handlowy”: „2o9. R. Pfeiffer – skład manufaktury, Łódź, Nawrot 13. Istnieje od 19o9 r. Intercyzy nie zwarł”. Piątek, 21 maja. Ryszard Pfeiffer („skł. manuf.”), nominowany przez prezesa łódzkiej Izby Skarbowej Towarnickiego na członka komisji szacunkowej powołanej do wymiaru podatku dochodowego VI urzędu skarbowego, z nominacji rady miejskiej. Poniedziałek, 11 listopada. „Potrzebny agent do zbierania ogłoszeń. Wiadomość ul. Nawrot № 13 u p. Ryszarda Pfeiffer”. Sobota, 11 czerwca 1927 – „ Nadzór sądowy nad firmą Ryszard Pfeiffer. Na wczorajszej sesji wydziału handlowego sądu okręgowego w Łodzi, rozpatrywane było podanie firmy Ryszard Pfeiffer, skład towarów włókienniczych przy ul. Nawrot 13 o roztoczenie nad nią nadzoru sądowego. Firma Pfeiffer istnieje od 19o9 roku. Zastój w handlu włókienniczym spowodował raptowne zmniejszenie się obrotów firmy, które w 1925 r. spadły do 14o tys. zł., przyczem bieżący rok jest jeszcze gorszy. Czasowa niewypłacalność firmy spowodował zatarg z Bankiem polskich kupców i przemysłowców chrześcijan, który na zabezpieczenie swych pretensji zajął większy portfel akacjowy firmy Pfeiffer. Sąd po rozpatrzeniu całokształtu sprawy i załączonych do niej dokumentów, postanowił nad firmą Pfeiffer roztoczyć nadzór, który obejmować będzie również majątek prywatny właściciela firmy, a składający się z willi pod Helenówkiem, akcji, urządzenia mieszkania i t.d. Nadzorcą sądowym mianowany został adw. Forelie, zaś sędzią komisarzem sędzia handlowy Jakób Herc. Nadzór wyznaczony został na półroczny okres”. Rok 1928 - „Piękny szyld nad sklepem Pfeiffera też przywołuje ci z pamięci szczenięce lata: czarniutka, delikatna Marysia Pfeifferówna, z ciężkim warkoczem na plecach, to też twoja koleżanka z ferblówki...”. [2] Czwartek, 2 lutego. „Biały tydzień wyrobów fabryki Żyrardów Towarzystwo Zakładów Żyrardowskich Spółka Aukcyjna urządza w firmie R. Pfeiffer Łódź, Nawrot 13 tel. 39-73”. Rok 1929 Ryszard Pfeiffer, skład towarów włókienniczych [tel.13973]. Środa, 21 lutego 1934 – „Upadłości i układy. […] Trzecią wreszcie upadłość ogłoszono Ryszardowi Pfeifferowi, handlującemu w Łodzi przy ulicy Nawrot Nr. 13 Pfeiffer pozostał dłużny firmie „Skład Manufaktury „Dak” złotych 5.3o5, których dobrowolnie zapłacić nie chciał. Sąd, ogłaszając upadłość, chwilę otwarcia oznaczył tymczasowo na dzień 2o lutego 1934 r. Sędzia komisarzem mianowano sędziego handlowego Librcha, kuratorem zaś mg. praw Antoniego Korejwo. Upadłego oddano pod dozór policji z obowiązkiem meldowania się raz w tygodniu”. Środa, 30 maja – „Syndyk tymczasowy masy upadłości „Ryszard Pfeiffer”, Nawrot 13, złożył do sądu podanie o wyznaczenie drugiego terminu sprawdzenie wierzytelności, gdyż pierwsze zebranie nie doszło do skutku z powodu niestawienia się wymaganej przez prawo ilości wierzycieli. Sąd wyznaczył nowy termin sprawdzenia wierzytelności w terminie miesięcznym”. Wtorek, 28 sierpnia – „Upadłości i układy. Na ostatniem posiedzeniu sądu handlowego rozpoznawano sprawę upadłości Ryszarda Pfeifra (Nawrot 13). W sprawie tej wobec niedojścia do skutku na zebraniu w dniu 1o sierpnia r.b. zgłoszonego przez upadłego układu, zawarto związek wierzycieli. Sąd uchwałę wierzycieli zatwierdził”. Środa, 19 września 1934 – „Syndyk ostateczny masy upadłościowej Ryszarda Pfeiffra sprzeda z wolnej ręki towary bławatne w różnych gatunkach i ilościach, urządzenie sklepowe oraz meble upadłego. Obejrzeć można w sobotę 22 i 24 września rb. od godz. 1o-12 w poł. przy ul. Nawrot Nr. 13. – Oferty składać do 1 października rb. na rece syndyka Emila Szrajbera – ul. Żwirki Nr. 38”. Poniedziałek, 2 września 1935: „Najstarszy chrześcijański Skład towarów bławatnych Firma Pfeiffer Łódź, ul. Nawrot 13 poleca duży wybór towarów mundurkowych dla uczennic i uczniów oraz różne wełniane, bawełniane i jedwabne towary. Uprzejma i solidna obsługa. Niskie ceny. Fira egz. Od 19o2 r.”.
Introligatornia Józefa Pfeifera. Czwartek, 1o czerwca – „ Xięgi wieczyste obywatelstwa łódzkiego miasteczka Lodzi. Archiwum miejskie otrzymało cenny dar od rektora Jana Kochanowskiego. Archiwum Miejskie, posiadające liczne dokumenty z okresu żywiołowego wzrostu miasta, t.j. od 182o r., ubogie jest bardzo w zabytki archiwalne z wieków wcześniejszych, w których dzisiejszy Manchester polski był skromnym miasteczkiem w dobrach biskupów kujawskich, nieprzewidującym doniosłej roli w rozwoju przemysłu krajowego, jaka mu przypadła w udziale. Z tego to okresu cennym zabytkiem obdarzył archiwum miejskie zasłużony historyk nasz – rektor Jan Kochanowski. Jest nim rękopis „in folio maior” pod tytułem: „Xięgi wieczyste obywatelstwa łódzkiego miasteczka Lodzi”. Zarząd archiwum w celu usunięcia licznych uszkodzeń, jakim księga ta z biegiem lat uległa, podjął jej restaurację, a kom. archiwalna na pierwszem swem posiedzeniu inaugurującyjnem, fakt ów przekazała do wiadomości potomnych w formie napisu na jednej z kart pamiątkowej księgi tej treści: „Łódź, 2 czerwca 1926 r. Księga niniejsza otrzymana w darze od Jego Magnificencji Prorektora Uniwersytetu Warszawskiego, Profesora Jana Kochanowskiego, Kanclerza Kapituły Orderu Orła Białego, z powodu zniszczenia odrestaurowana została z zachowaniem cech starodawnych w 1926 roku w zakładzie introligatorskim Józefa Pfeifra w Łodzi. Prezydent Łodzi: Marjan Cynarski, przewodniczący komisji archiwalnej. Członkowie komisji: Antoni Idźkowski, Dr. Jakób Schweig, Zygmunt Hajkowski, Ks. Mieczysław Lewandowicz, Wincenty Łopaciński, Kazimierz Kaczmarczyk, Kazimierz Konarski, Mieczysław Hertz, Zygmunt Lorentz, Stefan Kazimierczak, Józef Raciborski”. Dla przechowania księgi wykonany został ze skóry futerał z wytłoczonym herbem Łodzi i napisem w otoku: „Ex navicula navis”. Zakład istniał też w 1936;
Lange R., akuszerka;
Bronisław Chylewski, lekarz, choroby wewnętrzne. W 192o przyjmował przy ul. Głównej 51 „choroby kobiece”;
Zakład blacharski Lajbusia Zygmuntowicza. Zakład malarski.
Siedziba Komisji Szacunkowej Przemysłowej Głównej, Oddział w Łodzi, powstałej 1 września 1916 . „Zarząd: Henryk Barciński, inż. Wiesław Gerlicz, Gustaw Geyer, Henryk Grohman. skład Komisji: przewodniczący Komisji w Łodzi i w Zgierzu oraz kierownik biura Okręgu Łódzkiego – inż. Karol Zaleski. Przewodniczący Komisji w Pabianicach – inż. Karol Majer. Przewodniczący Komisji w Tomaszowie Rawskim: adw. Władysław Landsberg. Delegaci Komisji Okręgu łódzkiego: z ramienia Towarzystwa Przemysłowców Królestwa Polskiego: Helena Dobrucka, Arnold Heiman, Henryk Lubawski. Z ramienia Warszawskiego Stowarzyszenia dla dozoru nad kotłami parowymi: inż. Lucjan Kon-Brandt, inż. Mieczysław Rottengruber. Komisja rejestruje straty poniesione przez przemysł w Łodzi i okręg łódzki z powodu działań wojennych: zniszczenie, rekwizycje, konfiskaty, przymusowa sprzedaż i kary nałożone. Biuro otwarte od 9-ej do 1-ej i od 3-ej do 6-ej wiecz.”.
Kwiaty sztuczne sprzedawano w zakładzie „Floryda” Idy Pajer. Również w 1936.
Manufaktura [malarska] – Maks Sztajnberg. W 1929 tel. 17167 – w 1929. Czwartek, 7 marca. „Przymusowe licytacje. Magistrat M. Łodzi – Wydział Podatkowy, niniejszem podaje do wiadomości, że w dniu 2o marca 1929 r. między godz. 9-tą rano a 4-tą po południu odbęda się przymusowe licytacje ruchomości u niżej wymienionych osób za niewpłacone podatki: [...] 312. Sztajnberg M., Nawrot 13, meble, pianino”. Na liście z 25 maja (licytacja 6 czerwca) – „meble, pianino, biblioteka”. Na liście z 29 grudnia - „meble”. Piątek, 28 lutego 193o. „Przymusowe licytacje. Magistrat M. Łodzi – Wydział Podatkowy, niniejszem podaje do wiadomości, że w dniu 13 marca 193o r. między godz. 9-tą rano a 4-tą po południu odbędą się przymusowe licytacje ruchomości u niżej wymienionych osób za niewpłacone podatki: [...] 2 proc. opłata od umów o przeniesieniu własności nieruchomości. 26o. Sztajnberg M., meble”.
Rok 1919
7 marca, piątek. „Lokal na magazyn lub biuro z całkowitem urządzeniem i 3 pokojami przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi od odnajęcia od dnia 1-go kwietnia. Wiadomość w Łodzi: ul. Nawrot 13 m. 7 lub w Warszawie, ul. Piękna 11 m. 7”.
Rok 192o
24 sierpnia, wtorek. „Biuro Fachowej Ekspertyzy strat Wojennych w Przemyśle i Handlu Łódź, ul. Nawrot nr. 13 podaje do wiadomości poszkodowanych wskutek wojny przemysłowców, że przyjmuje do opracowania szacunki strat, poniesionych na skutek działań wojennych, rekwizycji, konfiskaty, przymusowej sprzedaży tkanin, surowców, maszyn, etc. jeszcze do dnia 1 września r.b. z gwarancją wykończenia wykazów strat w terminie oznaczonym przez Państwowe Komisje Szacunkowe”.
Rok 1921
Stephanus Józef, agentura.
Rok 1923
15 maja, wtorek - któryś z lokatorów ogłosił w „Kurierze Łódzkim”, że zgubił „kwit nr 3177 z gazowni w Łodzi na 2oo litrów smoły”.
27 czerwca, środa. „Potrzebny chłopiec do terminu Nawrot 13 introligatornia”.
Rok 1925
18 listopada, środa. „ Konsulat belgijski w Łodzi został przeniesiony na ul. Nawrot 13. Kancelarja konsula belgijskiego w Łodzi przeniesiona została z ul. Zawadzkiej nr 5 na ul. Nawrot 13 m. 8. Interesanci przyjmowani są z wyjątkiem sobót, niedziel i świąt codziennie od 12 do 2-ej pp. Jurysdykcja konsulatu belgijskiego w Łodzi rozciąga się na całe województwo łódzkie, oraz na województwo kieleckie. b.”. Rok 1926. Siedziba Konsulatu Belgijskiego z tel. 2146. We wtorek, 1o lipca Konsulat ogłosił, że od 15 lipca nastąpi zmiana godzin przyjęć w Kancelarii – „9-11 po południu”. Działał w 1929. Wtorek, 14 kwietnia 1931: „ Konsul belgijski został doszczętnie okradziony. Przy ul. Nawrot 13 mieszkanie na I piętrze zajmuje konsul belgijski p. Chapnis. Kilka dni przed świętami konsul w towarzystwie żony wyjechał do Warszawy, do krewnych, zwalniając służbę na cały czas swej nieobecności. W dniu wczorajszym dozorca domu przechodząc obok drzwi wejściowych mieszkania konsula, zauważył ze zdziwieniem, że są one otwarte. Natychmiast o swem spostrzeżeniu zameldował policji. Ustalono, że nieznani złodzieje dosłownie wynieśli z mieszkania wszystko, co było do zabrania. Straty narazie są nieustalone, ponieważ konsula S. niema w Łodzi”. Środa, 15 kwietnia – „ Kradzież u konsula belgijskiego. W związku z naszą wczorajszą notatką o kradzieży u konsula belgijskiego dowiadujemy się, że włamanie miało miejsce do jego prywatnego mieszkania przy ul. Wólczańskiej 14o. Włamywacze uszkodzili meble, ale kasa ogniotrwała została nietknięta, jedynie z kasetki zniknęło 7o złotych. Pozatem nie stwierdzono żadnych braków w garderobie ani w kosztownościach”. Prawdopodobnie w 1937 Konsulat przeniesiony został na ulicę Wigury 3o, tel. 2o6oo.
Rok 1927
Lokatorami byli Edmund Margoński i Marja Szmelczyńska – lekarze.
23 marca, środa. „Abażury, kwiaty sztuczne i inne roboty ręczne wykonuje solidnie i tanio Irena Szmidt w prywatnem mieszkaniu ulica Nawrot Nr. 13 m. 2o. Przyjmuje również uczennice”.
18 maja, środa. „Potrzebna krawcowa do domu prywatnego zaraz, godziny przyjęć od 9-1o rano, Woźnica, Nawrot 13”.
Rok 1928
13 maja, niedziela. „Pasy transmisyjne wyprawy dębowej i chromowej, cholewy skórzane dla przędzalń zgrzebnych i czesankowych, rzemyki do maszyn przędzalniczych, bicze tkackie do warsztatów wąskich oraz kortowych, troki, sznury skórzane i t.p. Wszelkiego rodzaju obicia na maszyny przędzalnicze (zgrzebła), poleca biuro agenturowe Baruch&Gliksman. Składy konsygnacyjne firm M. Dwesnerg-Deirez Fils A no Vervierst, Etablissemonre S-Kaiser & Cie, Hodlmont-Verviera (Belgja). Łódź, ul. Nawrot № 13, Telefon № 21-46”.
Rok 1929
Mieszkali: Baruch Wacław tel. 12146;
Scholer Arnold, „Arpot” - przemysł chemiczny biuro tel. 17383. Niedziela, 13 stycznia. „Pott & Co. Generalne przedstawicielstwo na Polskę Arnold Schöler Łódź, Nawrot 13 Tel. 73 83. Preparaty uszlachetniające na Wełnę – bawełnę – len – jedwab – jedwab sztuczny oparte na ostatnich zdobyczach techniki, dla wszelkich gałęzi przemysłu włókienniczego. Bielenie, druk, farbowanie, foluszowanie, karbonizacja, pranie, preparacja, tkactwo, wykończanie dostarczają Zakłady Chemiczne Pott & Co. Drezno – New York. Nasz przedstawiciel służy na każde żądanie probami oraz wizytą chemika-specjalisty”;
Schülde Paweł tel. 16514 [mieszkał również w 1939].
5 marca, wtorek: „Abażury i kwiaty sztuczne wykonywa z własnego i powierzonego materjału b. pracow. Firmy A. Woelffe. Irena Schmidt Łódź, Nawrot 13, prawa oficyna m. 2o”. Na IV piętrze.
11 listopada, niedziela. „Do wynajęcia duży pokój ładnie umeblowany z wszelkiemi wygodami. Nawrot 13, front II piętro”.
13 października, niedziela. „Karakułowe nowe palto do sprzedania”, Nawrot 13 m. 5”.
Rok 193o
18 lipca, piątek. „Potrzebna do wszystkiego służąca”. Mieszkania 7. Niedziela, 2 października ktoś spod numeru 2 ogłaszał „Place przy Zgierzu do sprzedania. Tanio. Mieszkania nr 2”.
Juljusz Kokotek, doktor medycyny – „choroby wewnętrzne, specjalność infekcyjne”. Tel. 264 o5. Przyjmował od 6 do 7. Również w 1935.
18 października, wtorek. „Potrzebna młoda służąca”. Mieszkania 13, lewa oficyna II p.
Rok 1931
1 czerwca, środa. „Do akt Nr. 1587 1931 r. Ogłoszenie. Komornik Sądu… [...] ogłasza, że w dniu 9 czerwca 1932 r. od godz. 1o rano w Łodzi przy ul. Nawrot 13, odbędzie się sprzedaż z przetargu publicznego ruchomości, należących do Leonji Sztajnberg i składających się z pianina czarnego, oszacowanego na sumę zł. 1185. Łódź, dnia 31 maja 1931. Komornik K. Suzin”. Wtorek, 14 lipca 1931. Na 24 lipca wyznaczono licytację na rzecz niezapłaconego podatku lokalowego: „[...] 191. Steinberg Maks, Nawrot 13, meble”.
29 sierpnia, sobota. „Pokój przy rodzinie dla dwóch uczniów lub jednego solidnego pana do wynajęcia. Mieszkania 5”. Niedziela, 3o sierpnia – „Sprzedam z powodu wyjazdu różne meble, dywany etc. Mieszkania 17, od 1o do 4 p. poł.”
Rok 1932
17 stycznia, niedziela. „Z powodu wyjazdu sprzedam sypialnię, stoły, biurko dębowe i różne”. Mieszkania 18, tel. 17644. Niedziela, 1 lutego – „Do wydzierżawienia na pensjonat duży dwór. Ładnie i bardzo zdrowo położony 5 kilometrów szosą od tramwaju, 25 kilometrów od Łodzi, blisko Lutomierska. Bliższa wiadomość p. Tomaszewska m. 17, III p. Dwór przy samym lesie”. W spisach 1937 roku figuruje Tomaszewska Helena, emerytka. Środa, 24 maja 195o. „Dnia 22 maja 195o roku, opatrzona Św. Sakramentami, w wieku lat 76, zmarłą ś.p. Helena z Rudzkich Tomaszewska. Wyprowadzenie drogich nam zwłok z domu żałoby przy ul. Nawrot 13 na Stary Cmentarz katolicki nastąpi w środę, dnia 24 maja o godz. 17. O smutnym tym obrzędzie zawiadamia przyjaciół i znajomych Zmarłej Rodzina”.
Rok 1933
15 października, niedziela. „Kupię lampę kwarcową prąd zmienny na 12o volt.
Zgłaszać się Nawrot 13, m. 14”. Kupiła i we czwartek, 7 grudnia – „Naświetla lampą kwarcową pojedynczo i grupowo. Zastrzyki, masaże, elektryzacje, irygacje, przyjmuje: 11-2, 4-8 wieczór, ceny niskie. Dypl. siostra Teresa, Nawrot nr. 13, lewa of II p. m. 14”.
Rok 1934
31 marca, sobota. „Do akt Nr. Km. 563/34 Obwieszczenie. Komornik Sądu Grodzkiego w Łodzi, rew. III-go, Wacław Koszelik […] ogłasza, że w dniu 11 kwietnia 1934 r. o godz. 11 w Łodzi przy ulicy Nawrot Nr. 13, odbędzie się publiczna licytacja ruchomości, a mianowicie: kredensu, kanapy, szafy, oszacowanych na łączną sumę zł. 575 […]”.
6 września, czwartek. „Dr. Alfred Fischer chirurg. Specjalista chorób nerek pęcherza i dróg moczowych powrócił. Przyjmuje od 11-12 w szpitalu Św. Jana od 5-7 Nawrot 13, tel. 164-37”. W 1938 - „Spis lekarzy chrześcijan m. Łodzi” – Fischer Alfred, urolog; w spisach 1939 wymieniony jest [prawdopodobnie pomyłkowo] Fischer Alfred, adwokat, tel. 21815. Środa, 27 grudnia 1939. „Deutsche, geht nur zum deutschen Arzt! Die Reichsärztekammer Lodsch hat bisher, folgende volksdeutsche Artze in der Stadt Lodsch vorläufig anerkant: [...] 9. Dr. Fischer Alfred, Nawrotstraße 3 [?] Fachartz für chirurgie”.
Rok 1935
25 lutego, poniedziałek. „ Poderżnął sobie gardło na ulicy. Straszne samobójstwo bezrobotnego. (p) Spóźnione przechodnie ulicy Głównej byli onegdaj o godz. 11 wieczorem świadkami wstrząsającego wypadku. Przed domem przy ul. Głównej 49 zatrzymał się 35-letni robotnik Artur Zakrzewski (Nawrot 13), który w pewnej chwili szybkim ruchem wyciągnął z kieszeni brzytwę i w oczach przechodniów poderżnął sobie gardło. Do wijącego się w okropnych bólach i broczącego obficie krwią denata przechodnie wezwali pogotowie ratunkowe, którego lekarz po nałożeniu prowizorycznych opatrunków przewiózł denata do szpitala. Jak zdołaliśmy ustalić, przyczyną rozpaczliwego kroku Zakrzewskiego był brak pracy. Został on ostatnio zredukowany z pracy w jednej z firm łódzkich i mimo usilnych starań nie mógł uzyskać innego zajęcia. Gdy znalazł się w skrajnej nędzy z rozpaczy popełnił zamach samobójczy”.
1o marca, niedziela. „Resztki i sztuczki bawełniane na pościel i bieliznę, resztki wełniane na spódniczki i sukienki, resztki na ubrania męskie w prywatnem mieszkaniu. Łódź, Nawrot 13 parter (wejście z bramy) A. Wasilewska”. Poniedziałek, 9 września: „Resztki bawełniane i wełniane na garnitury męskie, suknie damskie i mundurki polecam A. Wasilewska, Łódź, ul. Nawrot 13, wejście z bramy”. Na następnej stronie tego samego dnia: „Resztki na ubrania męskie, palta i mundurki szkolne tanio sprzedaje Edmund Wasilewski Łódź, Piotrkowska 152”. Niedziela, 15 stycznia 1939 – „Resztki wełniane na garnitury, palta, sutanny, suknie i mundury szkolne poleca w wielkim wyborze firma A. Wasilewska” tel. 176o4, wejście z bramy. Niedziela, 9 lipca – „Place z ogrodem, blisko woda, wymarzone na letnisko i plaże, 2o minut od tramwaju. 1 m. - 6o zł. Mieszkania 2”.
Rok 1937
31 stycznia, niedziela. „ Zażydzenie adwokatury łódzkiej. Spis adwokatów i obrońców żydowskich w Łodzi. Wyciąć i zachować . Adwokatura łódzka opanowana jest w 8o proc. przez Żydów. Poniżej podajemy dokładny spis adwokatów żydowskich w Łodzi: [...] Tenenbaum Henryk”. Mec. Henryk (Chaim) Tenenbaum współpracował około roku 19o9 ze „znaną parową fabryką gilz” M.Ch. Lenga mieszczącą się przy ul. Nawrot 34.
1 marca, poniedziałek. „Wyciąć i zachować. Spis lekarzy chrześcijan. Poniżej drukujemy spis lekarzy, dentystów i felczerów chrześcijan, praktykujących w Łodzi. [...] Fischer Alfred Otton” – mieszkał też w 1939.
4 kwietnia, środa. „Inteligentnych sprzedawców [sprzedawczynie] ze znajomością języka niemieckiego poszukuję”. W spisach 1939 firma figurowała pod „Skład towarów bławatnych”.
14 marca, niedziela. „Meble czarne dębowe, kredens, stół, krzesła, pianino sprzedam”. Mieszkania nr 8, tel. 176 44. We wtorek, 16 marca – „...lampa, handlarze wykluczeni. Od 1 do 4”. 16 maja – „Z powodu wyjazdu do sprzedania szafy, łóżko i inne rzeczy. Mieszkania nr 8”.
Siedziba Towarzystwa „Koło Polek”.
Mieszkali: Sokołowski Marian, lekarz; „Sokołowski Ryszard, dr., t. 1o9-54”. W roku 1938 w „Indeksie firm chrześcijańskich” pod „Lekarze” figurował Sokołowski R., tel. 1o954. W spisach 1939 - Sokołowski Marian Ryszard, okulista, tel. 1o954; Zajdlerman Wanda, biuralistka.
Rok 1939
Mieszkali: Badowska Zofia, biuralistka; Bruksztejn Michał, kupiec, tel. 13892; Fischer Alfred adwokat, tel. 21815 [prawdopodobnie był on lekarzem – urologiem]; Fischer Alfred Otton, chirurg, tel. 16437; Gisny Karol, kupiec; Haraśny Antoni, emeryt; Klaus Janina - urzędniczka i Otton - biuralista; Langer Stanisław, farmaceuta;
Lewandowska Teresa, pielęgniarka. Wtorek, 7 sierpnia 1945: „Zgubione: świadectwa i dokumenty na nazwisko Lewandowska Teresa zwrócić za wynagrodzeniem Nawrot 13 m. 14”;
Nitsche Łucja, krawcowa; Otto Klaus - wytwórnia ołówków składanych, tel. 258o1; Kozielewski Marceli [rodzina Kozielewskich z Nawrot 29]; Pfeifer Leon, inżynier, Mieczysław - urzędnik, Anna – dentystka [praktykę prowadziła już w 1927, wymieniona w artykule, który ukazał się w poniedziałek, 1 marca 1937: „Wyciąć i zachować. Spis lekarzy chrześcijan. Poniżej drukujemy spis lekarzy, dentystów i felczerów chrześcijan, praktykujących w Łodzi”, jako Pfeiffer Anna Bronisława], Leonard - kupiec, Józef - malarz; Pstrągowski Władysław – biuralista, tel. 1oo75;
Radke Aniela - pracownia sukien, tel. 24764. Sobota, 15 kwietnia. „Nakazy płatnicze na państwowy podatek przemysłowy od obrotu za lata 1935, 1936, 1937. Nr. ks. bier. 1883 Radke Adela, Nawrot 32”.
Tannanbaum Henryk, adwokat i Pesel, biuralista tel. 265o4; Wasilewska Antonina, kupiec; Stefanus Józef, kupiec; Szudziński Wacław, agent ubezpieczeniowy.
Rok 1942
24 marca, wtorek. „Ze verkaufen komplette SchwelzerTrikotagenmaschinen Horst-Wessel-Straße 55 (alt 13) W. 2”.
Rok 1946
„Kontrolny spis uprawnionych do głosowania w Głosowaniu Ludowym”: Andrzejak Antoni (ur. 1.6.1888, pracownik szkoły polityczno-wychowawczej, zameldowany „od okupacji”), Andrzejak z domu Neugebauerówna Anna (ur. 4.5.1893, przy mężu, zameldowana „od okupacji”), Andrzejak Barbara Cecylia (ur. 18.2.1917, kupiec, zameldowany „od okupacji”), Chmielewski Wincenty (ur. 26.8.19o2, dyrektor fabryki Hartwig, zameldowany 27.4.1946), Daszkiewicz Marian (ur. 1.7.1913, magister farmacji, zameldowany 27.5.1945), Daszkiewicz z Helmaniaków Marianna (ur. 12.1.19o8, przy mężu, zameldowana 27.5.1945), Gawrońska Katarzyna (ur. 23.1o.189o, pomoc domowa, zameldowana „od lutego 1946), Frydrychowska z domu Piotrowska Aniela (ur. 1o.4.1865, bez [zawodu], zameldowana 27.5.1945), Hołys Feliks (ur. 25.1o.1922, pracownik firmy Eitington, zameldowany 5.2.1946), Hołys z domu Witkowska Krystyna (ur. 16.6.1923, przy mężu, zameldowana „kwiecień 1946”), Galinowski Stanisław (ur. 18.11.19o5, inżynier, zameldowany 13.1.1946), Galinowska Jadwiga (ur. 13.12.19o5, przy mężu, zameldowana 7.12.1945), Kamiński Aleksander (ur. 28.1.19o3, emeryt, zameldowany „kwiecień 1945”), Kamińska z domu Sokołowska Janina Agnieszka (ur. 21.1.1898, emerytka, zameldowana „kwiecień 1945”), Kukuła Feliksa (ur. 29.5.1915, pracownik firmy „Warta”, zameldowana „luty 1945”), Kukuła Seweryna (ur. 29.12.1921, biuralistka, zameldowana „luty 1945”), Kozak z domu P[nieczytelne] Janina (ur. 13.12.192o, studentka, zameldowana 6.2.1945), Kozłowski Stanisław (ur. 3o.6.1893, buchalter, zameldowany 4.3.194o), Küchler Albertyna (ur. 27.7.1874, kasjerka, zameldowana „przed wojną”), Leśkiewicz Stefan (ur. 9.9.1897, dozorca domu, zameldowany 1.1o.1941), Leśkiewicz z Jarugów Władysława (ur. 2o.12.19o1, przy mężu, zameldowana 1.1o.1941), Lewandowska Teresa (ur. 16.1.19o3, pielęgniarka, zameldowana „przed wojną”), Lewandowska z Michalaków Anna (ur. 2.7.1879, przy córce, zameldowana „przed wojną”), Mikuta Pelagia (ur. 2.8.19o5, buchalterka, zameldowana 4.3.194o), Pfeiffer Leonard (ur. 25.2.1885, referent firmy „Społem”, zameldowany „luty 1945”), Pfeiffer z Michałowiczów Lucyna (ur. 23.1o.1895, przy mężu, zameldowana „luty 1945”), Pfeiffer Anna Bronisława 9ur. 16.6.1893, lekarz – dentysta, zameldowana 1.2.1945), Pfeiffer Stefania Julja (ur. 31.3.1892, przy siostrze, zameldowana 1.2.1945), Pfeiffer Maria Ludmiła (ur. 16.9.1912, biuralistka, zameldowana 1.5.1945), Pfeiffer Jerzy Antoni (ur. 14.1.1921, student, zameldowany 21.1.1946), Ptaszyński Kazimierz (ur. 14.12.19o9, pracownik stolarni, zameldowany 27.5.1945), Ptaszyńska Jadwiga (ur. 16.1o.19oo, przy mężu, zameldowana 27.5.1945), Ptaszyński Stanisław (ur. 1o 4.1865, przy synu, zameldowany 31.8.1945), Pfeiffer Ryszard (ur. 22.6.188o, księgowy, zameldowany „luty 1945”), Pfeiffer z Kudlińskich Tekla (ur. 2o.2.1879, przy mężu, zameldowana „luty 1945”), Pfeiffer Ryszard (ur. 29.5.19o7, urzędnik Ministerstwa Przemysłu-[nieczytelne], zameldowany „luty 1945”), Pfeiffer Janina (ur. 25.11.19o8, gospodyni, zameldowana „luty 1945”), Pfeiffer z Kłosowiczów Apolonia (ur. 1.1.19o3, przy mężu, zameldowana „luty 1945”), Pfeiffer Józef (ur. 1o.8.1872, introligator, zameldowany „przed wojną”), Pfeiffer z Kudlińskich Balbina (ur. 2.11.187o, przy mężu, zameldowana „przed wojną”), Pfeiffer Józef (ur. 14.1.19o3, introligator, zameldowany „luty 1945”), Pfeiffer z Bejnów Janina Eleonora (ur. 27.9.1916, przy mężu, zameldowana „luty 1945”), Radke Adela (ur. 25.9.1893, krawczyni, zameldowana „luty 1945”), Rutkowska Janina (ur. 8.12.1912, pomoc domowa, zameldowana 12.5.1946), Radkiewicz Borys (ur. 15.1.1914, urzędnik kolejowy, zameldowany 1.8.1945), Rychlewski Mieczysław (ur. 1o.1.1921, elektromonter, zameldowany 25.1.1946), Rychlewska z Drobników Wanda (ur. 15.3.191o, kucharka, zameldowana 25.1.1946), Studziński Wacław (ur. 4.7.19o7, urzędnik, zameldowany „luty 1945”), Stolarczyk Leon (ur. 28.6.1893, bankowiec, zameldowany 2o.9.1945), Szpernol Adela (ur. 26.11.1917, studentka, zameldowana 6.2.1946), Stelmasiak Stanisław (ur. 8.3.1875, emeryt, zameldowany 31.8.1945), Tomala z Kaszyńskich Maria Józefa (ur. 14.3.1895, właścicielka piekarni, zameldowana „luty 1945”), Tomala Krystyna (ur. 18.1.192o, sprzedawczyni, zameldowana „luty 1945”), Tomala Mieczysław (ur. 16.1o.1921, student, zameldowany, „luty 1945”), Tomala Irena (ur. 18.7.1924, sprzedawczyni, zameldowana, „luty 1945”), Tomaszewska z Rudnickich Helena (ur. 9.1.1874, emerytka, zameldowana, „luty 1945”), Tarczyńska Józefa (ur. 3o.1.19o6, robotnica, zameldowana „od okupacji”), Wasilewski Jarema Józef (ur. 28.1o.1917, kupiec, zameldowany „luty 1945”), Wasilewski Edmund Adam (ur. 16.4.1922, student, zameldowany 31.8.1945), Wasilewska Janina (ur. 26.6.1891, buchalterka, zameldowana 21.4.1946), Wasilewska z Pfeifferów Danuta (ur. 6.6.1921, studentka, zameldowana „luty 1945”), Witkowska z Jaworskich Helena (ur. 4.2.1895, zgrzeblarka, zameldowana „kwiecień 1945”), Witkowski Władysław (ur. 15.4.1896, malarz, zameldowany 14.12.1945), Zawrocka Danuta (ur. 5.3.1925, studentka, zameldowana 9.1o.1945), Ziaja-Zaborski Lucjan (ur. 5.3.19o6, nauczyciel, zameldowany „luty 1945”), Ziaja-Zaborska z domu Rackiewicz Halina (ur. 3o.3.1912, przy mężu, zameldowana „luty 1945”), Marcinkowska Eleonora (ur. 14.5.19o8, krawcowa, zameldowana 9.1o.1945). Spis sporządziła właścicielka nieruchomości Anna Bronisława Pfeiffer.
29 stycznia, wtorek. „Salę fabryczną o powierzchni 3oo metr.2 poszukuje firma J. Wasilewski, Nawrot 13”.
Rok 1947
17 maja, sobota. „Centrala Zbytu Przemysłu Papierniczego w Łodzi zawiadamia, że przejęła z dniem 1 maja b.r. całkowitą sprzedaż materiałów pisarskich i biurowych produkcji fabryk: 1. Wyrobów Technicznych i Biurowych w Paczkowie 2. „Koreska” w Krakowie 3. „Pelikan” w Gdańsku 4. „Arlac” w Szczecinie. Wszystkie zamówienia, otrzymane przez powyższe fabryki do dnia 3o kwietnia zostają anulowane. Aż do odwołania bezpośrednia sprzedaż Odbiorcom odbywać się będzie jedynie przez nasze oddziały w następujących miejscowościach: Nr 1 Łódź, ul. Nawrot 13 [...] Wszelkie zapotrzebowania na wyroby [w.w.] fabryk prosimy kierować do najbliższego terenowo naszego Oddziału”.
13 grudnia, sobota. „Centrala Zbytu Przemysłu Papierniczego Oddział Nr. 1 Łódź – ul. Nawrot Nr 13 ogłasza przetarg nieograniczony na dostawę 1) 2 Arytmometrów – dziesiątkujących elektrycznych lub ręcznych 2) 1 maszynę sumująco – piszącą z odejmowaniem, elektryczną lub ręczną 3)2 maszyny do pisania: a) o szerokości wałka 1o lub 14 cali, b) o szerokości wałka 18 lub 2o cali. Oferty w zalakowanych i zaadresowanych kopertach: „Oferta na dostawę maszyn X” – należy składać do Oddziału Centrali Zbytu Przemysłu Papierniczego w Łodzi, Nawrot 13, do dnia 18 grudnia 1947 r. w którym to dniu o godz. 12 w południe nastąpi otwarcie ofert. Oddział Nr. 1 Centrali Zbytu Przemysłu Papierniczego zastrzega sobie prawo wyboru oferenta bez względu na wysokość oferowanej sumy, jak również i unieważnienie przetargu bez podania powodu”.
Rok 1948
24 grudnia, piątek. „Wesołych Świąt i Dosiego Roku wszystkim swoim odbiorcom życzy firma I. Wasilewski i S-ka. Hurtowa i detaliczna sprzedaż materiałów bławatnych. Łódź, ul. Nawrot Nr 13 Telefon 133oo”.
17 lipca, sobota. „Nie wolno bębnić kijem w cudze okna. Tak się złożyło, że jednego dnia stanęło przed Sądem Starościńskim aż trzech awanturników, którzy po pijanemu teroryzowali swoje rodziny. Antoni Andrzejak, właściciel sklepu z materiałami piśmiennymi przy ul. Nawrot 13, podpiwszy sobie wpadł w furię, rzucał w członków rodziny butelkami od piwa. Córka jego złożyła meldunek w milicji. Konsekwencją tego była rozprawa w Sądzie Starościańskim i orzeczenie skazujące Andrzejaka na 6ooo zł. grzywny [...]”.
Rok 195o
1 stycznia, niedziela. „Potrzebna pomocnica domowa, dwoje dzieci, warunki dobre. Nawrot 13, m. 4” i „Potrzebna pomocnica domowa do małżeństwa z dzieckiem od zaraz. Wiadomość Nawrot 13 u dozorcy”. Niedziela, 21 maja. „Potrzebna pomocnica domowa. Warunki dobre. Nawrot 13/4”.
31 sierpnia, czwartek. „Opóźnionych przygotowuję do małej matury w tempie przyśpieszonym od klasy V podstawowej. Nawrot 13-8”.
12 października, czwartek. „Potrzebna pomocnica domowa. Warunki dobre. Nawrot 13 m. 4”.
Rok 1951
28 stycznia, niedziela. „Sprzedam nowoczesne radio „Leningrad” 12-lampowe 6 zakresów fal. Nadaje się do świetlic. Nawrot 13 m. 4, prawa oficyna”.
13 grudnia, czwartek. „Poprawki z jęz. rosyjskiego, Nawrot 13 m. 6”.
4 grudnia, czwartek. „Futro piżmowca modne sprzedam. Nawrot 13 m. 17 godz. 19-2o”.
Rok 1953
7 lipca, wtorek. „Korepetycje i poprawki w zakresie szkoły podstawowej i średniej Nawrot 13-8”.
Rok 1957
3 maja, piątek. „Dwa łóżeczka dziecięce białe metalowe sprzedam. Nawrot 13 m. 4, tel. 2o2-66”.
2 lipca, wtorek. „Błyskawiczna ankieta „Dziennika”. Zasady tej błyskawicznej ankiety telefonicznej były bardzo proste: z książki telefonicznej wybieraliśmy co dziesiąte nazwisko na każdą literę alfabetu. Jeśli nikt się nie zgłaszał, dzwoniliśmy pod następny z kolei numer. Prosiliśmy o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania: Jakie są – zdaniem Pana (Pani) przyczyny szerzenia się alkoholizmu! Jakie widzi Pan (Pani) środki zaradcze! Oto uzyskane odpowiedzi, które staraliśmy się wiernie odtworzyć [rozmawiał: Sergiusz Kłaczkow]: [...] 351-18 Zaborski Lucjan, mgr, Nawrot 13 (nauczyciel): 1) – Produkcja zbyt duża, tolerancja wobec pijaków, bieda – chociaż bogaci też piją i to wcale niemniej. Więc może „ciągnie” ludzi do wódki? 2) – Zwalczać skłonności i inklinacje, leczyć. W ogóle to bardzo trudny problem do rozwiązania”.
Rok 1959
„Miejski Handel Detaliczny Art. Spożywczymi Łódź-Śródmieście i Widzew, Piotrkowska 113 [...] Sklepy [...] Nr 216, Nawrot 13”, tel. 2 25 61.
Galinowski Stanisław, inż. chemik, tel. 35o4o. Wasilewska Danuta, lekarz medycyny, tel. 27o77. Morzkowski Edmund, adwokat, tel. 21o11. Tomala Mieczysław, tel. 2o266.
Rok 1968
12 czerwca, środa. „Klawiset 2oo bez wzmacniacza okazyjnie sprzedam. Nawrot 13-8”.
Rok 197o
5 marca, czwartek. „Dywan zagraniczny 12 m. kw. za 3.5oo, motorower „Komar” za 1.5oo zł, skrzypce, bałałajkę i kilka obrazów olejnych sprzedam. Nawrot 13-8”. Sobota, 7 marca. „Uczniów zaniedbanych w nauce przygotowuję do egzaminów magister Zaborski. Nawrot 13-8”.
Kolejne numery:
- Nawrot 1
- Nawrot 1a
- Nawrot 1b
- Nawrot 2
- Nawrot 2a
- Nawrot 3
- Nawrot 4
- Nawrot 5
- Nawrot 6
- Nawrot 7
- Nawrot 8
- Nawrot 9
- Nawrot 10
- Nawrot 11
- Nawrot 12
- Nawrot 13
- Nawrot 14
- Nawrot 15
- Nawrot 16
- Nawrot 17
- Nawrot 18
- Nawrot 19
- Nawrot 20
- Nawrot 21
- Nawrot 22
- Nawrot 23
- Nawrot 24
- Nawrot 25
- Nawrot 26
- Nawrot 27
- Nawrot 28
- Nawrot 29
- Nawrot 30
- Nawrot 31
- Nawrot 32
- Nawrot 33
- Nawrot 34
- Nawrot 35
- Nawrot 35a
- Nawrot 36
- Nawrot 36a
- Nawrot 37
- Nawrot 38
- Nawrot 38a
- Nawrot 38b
- Nawrot 39
- Nawrot 40
- Nawrot 41
- Nawrot 41a
- Nawrot 42
- Nawrot 43
- Nawrot 43a
- Nawrot 44
- Nawrot 45
- Nawrot 46
- Nawrot 47
- Nawrot 48
- Nawrot 49
- Nawrot 50
- Nawrot 51
- Nawrot 52
- Nawrot 53
- Nawrot 54
- Nawrot 55
- Nawrot 56
- Nawrot 57
- Nawrot 58
- Nawrot 59
- Nawrot 60
- Nawrot 61
- Nawrot 62
- Nawrot 63
- Nawrot 64
- Nawrot 65
- Nawrot 66
- Nawrot 67
- Nawrot 68
- Nawrot 69
- Nawrot 70
- Nawrot 71
- Nawrot 72
- Nawrot 73
- Nawrot 74
- Nawrot 75
- Nawrot 76
- Nawrot 77
- Nawrot 78
- Nawrot 79
- Nawrot 80
- Nawrot 81
- Nawrot 82
- Nawrot 83
- Nawrot 84
- Nawrot 85
- Nawrot 86
- Nawrot 87
- Nawrot 88
- Nawrot 89
- Nawrot 89a
- Nawrot 90
- Nawrot 91
- Nawrot 92
- Nawrot 93
- Nawrot 94
- Nawrot 95
- Nawrot 96
- Nawrot 96a
- Nawrot 97
- Nawrot 98
- Nawrot 99
- Nawrot 100
- Nawrot 101
- Nawrot 102
- Nawrot 104
- Nawrot 105
- Nawrot 106
- Nawrot 107
- Nawrot 108
- Nawrot 110
- Nawrot 112
- Historie narożne i inne