Ulica Nawrot

Pisał od roku 1998 Maciej Cholewiński

Ulica Nawrot

Numer 16

Niski dom narożny, w rozsypce. Dobrze było tam stać i obserwować strumienie automobili skręcających w lewo... A rozpad rozpoczął się od parterowej ruiny, w której mieścił się skład dla zbieraczy makulatury, starych książek, butelek. Może kiedyś coś tam i sprzedałem? Któregoś dnia pękła ściana, postawiono drewniane stemple... Już zburzyli i można spojrzeć w ulicę Sienkiewicza, na kościół i narożny dom olbrzymi inaczej, pełniej. Pusty plac. Niedługo, pomyślałem i nie myliłem się – teraz blok z niesymetrycznymi ścianami. Są też okrągłe okienka.

Rok 1898

13 lipca, środa. „Plany na budowle w Łodzi, zatwierdzone w dniu wczorajszym przez rząd gubernialny w Piotrkowie: [...] 9. F. Wagner, róg ulicy Nawrot i Widzewskiej 1185 – 2-piętrowy dom mieszkalny i nadbudowanie 2-go piętra na domu mieszkalnym”.

14 października, piątek. „Warszawska Pralnia bielizny. Nawrot № 16 m. 6”.

Rok 19o6

3 lutego, sobota. „Kradzież. [...] Wczoraj wieczorem do sklepu krawieckiego Juljusza Rudolfa, przy ul. Nawrot nr. 16 zakradli się jacyś złodzieje przy pomocy wyłamania zamku i wynieśli towaru wartości około 1ooo rb.”.

Rok 191o

Pod „Feldschere” – Ząbkowski I., Nawrot 16.

Rok 1912

29 października, wtorek. „Potrzebni czeladzie krawieccy do warsztatu, Nawrot 16”.

Rok 1914

„Verzeichnis der Lodzer Geschäftsfirmen” pod „Buchhadlungen, Leihbiblitheken [...] Landau L., Nawrot 16”.

Rok 192o

„Taryfa posesji (domów i placów) Miasta Łodzi. Imię i nazwisko właściciela”: Spółka firmowo-komandytowa pod firmą Dybczyński, Nowosielski i inni.

Mieszkał krawiec Juljusz Rudolf.

Księgarnia Icka Landaua.

Fryzjerski zakład Mendla Zysmana.

Restauracja - bufet Jakuba Maurera. W 1936, w sobotę, 15 sierpnia – „Do sprzedania: dwa obrazy, figura na granitowej podstawie z kontaktem elektrycznym, płyta marmurowa 2 m. na 38 cm. Wiadomość - róg Sienkiewicza i Nawrot w piwiarni Maurera”. W marcu-kwietniu 1939: „Piwiarnia Hugo Maurer, Łódź, Nawrot 16, telefon 184-94 wydaje śniadania, obiady, kolacje – wszelkie wędliny własnego domowego wyrobu któremi zajada się cała Łódź – pracujące. W sobotę, 1 lipca „Hugo Mauer i jego goście wpłacili na FOM kwotę 6 złotych”.

„Kolonialno-spożywcze sklepy” – Michał Joel Feder, również przy ul. Nawrot 2.

Rok 1921

22 kwietnia, piątek. „Jako pierwszy w Łodzi sprzedaje najtaniej mleko słodkie, kwaśne oraz maślankę; posiadam na składzie masło, ser i jaja. Hurtowa Mleczarnia Leon Miguła Cmentarna 1. Od 22 IV jeszcze taniej. 1 litr kwaśnego 2o mk.”. Czwartek, 15 lutego 1923. „Owocarnia” Leona Miguły – „ceny konkurencyjne, owoce krajowe i południowe. Pomarańcze, mandarynki, jabłka, orzechy, czekolady krajowych i zagranicznych fabryk, różne cukry deserowe i słodycze”. Wtorek, 1o lipca. „ 14-letni chłopiec oszustem. Wyłudził 17o losów Loterji harcerstwa polskiego. W niedzielę, dn. 8 b. m., przed południem do sklepu p. Leona Miguły (Nawrot 16) zgłosił się jakiś chłopak z kartką od p. dr. Grabowskiego, naczelnika urzędu walki z lichwą, by firma p. Miguły wydala 1oo sztuk losów dla niego. Będąca naówczas w sklepie żona p. Miłguły, nie przeczuwając nic podejrzanego, tembardziej, że przed chwilą był w sklepie sam dr. Grabowski, od którego słyszała, że losy są sprzedawane w całem mieście przez uproszone w tym celu partie, i sprzedaż ich jest już prawie na ukończeniu, - wydała chłopakowi żądane losy. Ze względu jednak na to, że losów było więcej, aniżeli żądał chłopak przy wyliczaniu mu ich, zwrócił uwagę p. M., że dr. Grabowski rzekomo miał mu oświadczyć, że gdyby było więcej losów to powinien prosić o resztę. Wobec tego p. M. wydała chłopakowi 17o sztuk losów za pokwitowaniem. W parę minut po wyjściu chłopaka, zjawił się w sklepie p. dr. Grabowski osobiście z zapytaniem, czy był jaki chłopiec z kartką od niego. Na odpowiedź twierdzącą, p. dr. Grabowski oświadczył p. M., że chłopak ten wcale do niego się nie zgłosił. Podejrzewając, że chłopak sprzeniewierzył losy, p. dr. Grabowski powiadomił natychmiast urząd śledczy i 1o komisarjat policji. Odnalezieniem pomysłowego oszusta zajął się osobiście kierownik 1o kom. P. P. komisarz Solski i przy pomocy przodownika 1o kom. Połankiewicza po całodziennych poszukiwaniach udało im się odnaleźć go i przyaresztować. Jak się okazało, młodocianym amatorom losów jest Tadeusz Smorczeński, lat 14, zam. przy ul. Sienkiewicza 1o9. Chłopak ten kręcił się i obserwował sprzedaż losów przez panie przy katedrze św. Stanisława Kostki, gdzie był również i p. dr. Grabowski, i w czasie, gdy ten ostatni po szedł za nim i tu oświadczył p. dr. G., te przysyłają go właśnie panie po losy, gdyż wszystkie zostały już sprzedane. P. dr. Grabowski będąc pewnym, że chłopak ten pomagał paniom, tembardziej, że widział go kręcącego się przy stoliku pań, wydał kartkę chłopakowi. Losy zostały odebrane. Koło przyjaciół harcerstwa polskiego, zawdzięczając 1o komisariatowi P. P., strat nie poniosło, (p)”. Sobota, 3 stycznia 1925. „Świat” Najpopularniejszy tygodnik ilustrowany w Polsce. Stały miesięczny dodatek łódzki! Prenumeratę i ogłoszenia przyjmuje się w sklepie akwizycyjnym Leona Miguły, Nawrot 16, tel. 2743”. W 1929 właścicielem owocarni był W. Radzikowski. Telefon numer 4328.

Rok 1922

9 marca, czwartek. „Mamy zaszczyt zawiadomić naszą Sz. Kljentelę, że wysyłamy do Łodzi firmie R. Pfeiffer i S-ka Nawrot 16 transport koniaku przedniej przedwojennej jakości, jak wykazały próby lepszy od koniaku francuskiego NL. Szustow i Synowie. Ceny konkurencyjne”. Środa, 1 października 1924. „Sól biała (śniegówka) naszeszła, po najniższych cenach sprzedaje Leonard Pfeiffer, ul. Nawrot 16”. Z „Podręcznego Rejestru Handlowego” 1926 roku: „9736. Leopold Pfeiffer – Sprzedaż towarów kolonjalnych [...]. Istnieje od 1925 r. Intercyzy nie zawarł”.

Rok 1926

1o kwietnia, sobota. Elżbieta Benke w piątym bezpłatnym konkursie premiowym „Expressu Wieczornego Ilustrowanego wygrał dwa bilety do kina. Czwartek, 26 stycznia 1928. Mieszkał R. Benke, któremu na poczet niezapłaconych podatków wystawiono na przymusową licytację meble. Rok 1929. „Przymusowe licytacje. Magistrat M. Łodzi – Wydział Podatkowy, niniejszem podaje do wiadomości, że w dniu 18 lipca 1929 r. między godz. 9-tą rano a 4-tą po południu odbędą się przymusowe licytacje ruchomości u niżej wymienionych osób za niewpłacone podatki: [...] 1o9. Benke R., meble”.

1o grudnia, piątek. „Ogłoszenie Nr. 232. Do rejestru Handlowego w Łodzi A. i B. wniesiono następujące wpisy pod Nr. Nr.: […] Nr. 1o5o5. A. „Władysław Czerwiński i S-ka” uliczny handel paszą. Firma istnieje od 1-go września 1926 r. z siedzibą w Łodzi, ul. Sosnowa. Właściciele Władysław Czerwiński, Sosonowa [nieczytelne], Alfons Maurer, Nawrot 16, obydwaj w Łodzi. [nieczytelne] Termin trwania spółki 3-letniej z automatycznem 3-letniem przedłużeniem. Weksle, czeki, przekazy, żyra, umowy i wogóle wszelkiego rodzaju zobowiązania podpisują obydwaj wspólnicy łącznie pod stemplem firmy. Korespondencje, podania do władz, faktury, pełnomocnictwa adwokackie i inne dokumenty podpisuje każdy ze wspólników samodzielnie. Każdy ze wspólników ma prawo w imieniu spółki odbierać towary, pieniądze, przekazy, przesyłki i korespondencje; reprezentować spółkę wobec władz i osób. Maurer intercyzę zawarł. Pozostały wspólnik intercyzy nie zawarł”.

14 grudnia, wtorek. „ Ach te łódzkie bruki! Nawet złodzieje się na nich wywracają. Pan Maksymiljan Strzelecki zamieszkały przy ulicy Nawrot 16 przy zbiegu ulic Piotrkowskiej i Głównej czekał na tramwaj. Obok niego kręcił się niespokojnie jakiś wyrostek. Pan S. z początku nie zważał nań wcale, gdy jednak młokos nadal kręcił się koło niego powziął pewne podejrzenia. Nadszedł wreszcie tramwaj i p. S. zajął w nim miejsce. Nieznajomy wsiadł również i usiadł tuż przy nim. Pan Maksymiljan śledził z pod oka każdy ruch natrętnego młokosa, mimo to nieznajomy rozpoczął „pracę”. Uporawszy się z kieszenią pana S. Skradł mu portfel z gotówką i wyskoczył z tramwaju. Spostrzegłszy kradzież pan S. wyskoczył również i począł złodzieja gonić. Szybkonogi chłopak umykał coraz dalej od swego prześladowcy w pewnej jednak chwili potknąwszy się o śliski bruk rozciągnął się jak długi. Nim się nieborak zdążył podnieść, poszkodowany silną dłonią ujął go i oddał w ręce policjanta. Odprowadzono go do komisariatu gdzie okazało się, że jest to niejaki Józef Ogłuszka, bez stałego miejsca zamieszkania. Przesłany został wraz z odpowiednim protokołem do dyspozycji władz sądowych”.

Rok 1924

13 listopada, czwartek. „Enrilo Franck’a znacznie niżej cen fabrycznych sprzedaje Leonard Pfeiffer, Nawrot 16”.

Rok 1927

14 stycznia, piątek. „ Przygotowania do uczty złodziejskiej? Gorączkowy ruch wśród „kawalerów księżyca” . Nie przebrzmiały jeszcze echa kradzieży świń, o czem pisaliśmy wczoraj, a już dzisiaj mamy znowu do zanotowania podobny fakt targnięcia się złodziei na klastyczne przedstawicielki bydła nierogatego. Terenem przestępstwa stał się chlew mieszczący się w podwórzu domu nr. 11 przy ul. Nowo-Grodzkiej, obiektem – świnie p. Józefa Pielesia. Strata, jaką poniósł dotychczasowy właściciel tych smacznych, choć niezbyt efektownie nazywających się stworzeń wynosi 3oo zł. Z ostatnich protokołów policyjnych człowiek myślący powinien wywnioskować, że w światku złodziejskim czynione są gorączkowe przygotowania do jakiegoś wielkiego balu. Jak sobie cierpliwi czytelnicy przypominają w dniu onegdajszym skradziono również świnie, a pozatem ogórki i jeszcze jakieś wiktuały. Wczoraj – prócz tego mięsa in spe – skradziono 2 skrzynie sardynek (wspaniałe przekąski!). Stało się to w okolicznościach zgoła osobliwych. Mianowicie – w mieszczącym się przy ul. Nawrot nr. 16 sklepie p. Stanisława Kornckiego jacyś opryszkowie wybili szybę wystawową, dostali się do wnętrza składu, skąd skradli owe sardynki przedstawiające wartość 65o zł. Widzimy więc, że uczta złodziejska zapowiada się niezgorzej i gdyby przesądy towarzyskie nie stały temu na przeszkodzie, niejeden z łódzkich głodomorów-gentelmanów poszedłby na ten bal, tembardziej, że złodziejaszkowi postarali się również o deser „w postaci” czekolady. Należał ten smakołyk do Baumicera Hersza kupca z Warszawy, któremu skradziono go na sumę 7oo złotych”.

Rok 1928

Mieszkała Kownacka Janina, tel. 16511, również w 1933. W 1928 - „Po przekątnej – niski, narożny domek z dużym sklepem warzywniczo-owocowym pani Kownackiej. Pamiętasz, ile to lat minęło, kiedy chodziłeś razem z córką jej, Felą, do ferblówki pani Cholewickiej przy ul. Piotrkowskiej 12o? Uwielbialiście wtedy wszyscy drobną jak porcelanowa waszą nauczycielkę panią Gruszczyńską”. [1]

Rok 1933

25 czerwca, niedziela. „Do akt Nr. Km 1232/33 Obwieszczenie. Komornik Sądu Grodzkiego w Łodzi, rew. IV, Stefan Zajkowski, zamieszkały w Łodzi, Traugutta 1o, na zasadzie art. 6o2 K.P.C. ogłasza, że w dniu 6 lipca 1933 r. o godz. 11 w Łodzi, Nawrot Nr. 16 odbędzie się publiczna licytacja ruchomości z mebli restauracyjnych i mieszkaniowych, maszyny do szycia oraz radjoaparatu na 4 lampki, oszacowanych na łączną sumę zł. 126o, które można oglądać w dniu licytacji w miejscu sprzedaży, w czasie wyżej oznaczonym. Łódź, dnia 2o czerwca 1933 r. Komornik St. Zajkowski”.

Rok 1936

12 lutego, środa. „W dniu wczorajszym na ulicy Nawrot obok domu Nr. 16 wskutek ślizgawicy 38-letni Chil Baruch (Napiórkowskiego 23) upadł i złamał rękę. Pogotowie ratunkowe po udzieleniu poszkodowanemu pomocy, przewiozło go w stanie osłabionym do domu”.

6 kwietnia, środa. „Potrzebny pracownik fryzjerski od zaraz, ul. Nawrot 16, Fryzjer”.

Rok 1939

Mieszkali: Finkiel Szyja, handlowiec; Goldbard Seweryna, nauczycielka; Wyrób kapeluszy F. Kantora; Tapety w składzie I.J. Keniga; Wyrób kapeluszy A. Payzobrune; Pralnia J. Soszyńskiego

Zylderberg Maurycy, Skład kolonialny tel. 12994.

Rok 1945

22 lipca, niedziela. „Restauracja Krakowska ul. Nawrot Nr. 16 wydaje codziennie obiady i kolacje. Bufet zaopatrzony w zimie i gorące zakąski. Zarz. J. Kociak”.

Rok 1947

23 stycznia, czwartek. „Rejestracja kart odzieżowych. Wydział Aprowizacji i Handlu Zarządu Miejskiego w Łodzi podaje do wiadomości wszystkim posiadaczom kart odzieżowych, którzy dotychczas nie zarejestrowali ich w sklepach miejskiej sieci rozdzielczej, że winni dopełnić obowiązku rejestracji kart w jednym z niżej podanych sklepów detalicznych w terminie do dnia 29 stycznia br. włącznie. Pracownicy fabryk, przy których istnieją konsumy, włączone do sieci rozprzedaży artykułów włókienniczych Powszechnej Spółdzielni Spożywców, mogą dokonywać rejestracji w tychże konsumach. Przy rejestracji należy przedstawić posiadaną kartę odzieżową. Karty niezaopatrzone imieniem, nazwiskiem oraz adresem jej właściciela jak również bez stempla zakładu pracy na odcinkach za miesiące październik, listopad i grudzień w zależności od czasu pracy – nie będą rejestrowane. Wykaz sklepów detalicznych, upoważnionych do przeprowadzenia dodatkowej rejestracji kart Powszechna Spółdzielnia Spożywców. [...] 3. Sklep przy ul. Nawrot 16 [...] Sklepy prywatne [...] 14. Sklep przy ul. Nawrot 8”.

Rok 1959

Jarząbek Antoni, owocarnia, tel. 31112.



[1] M.J. Kononowicz „Kilka imion miłości”, Łódź 1973


Kolejne numery: