Ulica Przejazd

Pisał od roku 1998 Maciej Cholewiński

Ulica Przejazd

Numer 100

Rok 1927

3o marca, środa. „ Wielki wicher nad Łodzią. Silny wiatr w wielu domach powybijał szyby i przewrócił płoty. [...] Pani Aura sprawia nam ostatnio niemiłe niespodzianki… Nie tracąc ani na chwilę nic ze swej kobiecości, czaruje nas najpierw lazurowem niebem i zapachem wiosennych perfum, a gdyśmy się już przyzwyczaili do jej słonecznego uśmiechu – odwróciła się od nas nagle i zamiast dawnego ciepła zaczęła nam znowu okazywać oziębłość i swe nachmurzone oblicze. Kaprysy kobiet są nieobliczalne. Odczuwamy to, niestety, na własnej skórze, nie tylko w domu w t.zw. gniazdku rodzinnem, lecz nawet na ulicy. Bo oto dnia wczorajszego pogoda uległa radykalnym zmianom. Ciepłe, pogodne dni początku wiosny, ustąpiły miejsca melancholijnym wiatrom, unoszącym w nasze strony dalekie chmury. Złośliwi twierdzą, że wraca zima… Przechodnie znowu otulają się w futra, panie powoli przestają już myśleć o wiosennych strojach (niema tego złego, coby na dobre nie wyszło!...) a właściciele sklepów z galanterją skarżą się, że cały sezon wiosenny poszedł na marne. Bo jakże tu myśleć o wiosennych strojach, skoro nad miastem unosi się huragan!... Wczoraj w godzinach rannych w południowo-wschodniej części naszego miasta zerwał się wielki wicher, który nietylko ściągnął z głów kapelusze, a panie wprowadził w niemal zakłopotanie, unosząc i tak już nazbyt „uniesione” sukienki, lecz powybijał w wielu domach szyby i przewrócił nawet płoty. Na Przejeździe około numeru setnego zawalił się długi parkan. Za miastem szkody musiały być znacznie większe. Narazie więc wiosna urządziła maleńką przerwę, w czasie której trzeba znowu palić w piecach i troszczyć się o ciepłą odzież. Bądźmy cierpliwi i czekajmy na drugi akt… (-ab-)”.

Rok 1929

27 lipca, sobota. „Szypper i syn, zamieszkały Przejazd 1oo zgubił numer od wozu 25.67”.

Rok 1959

„Warsztat Precyzyjnych Wyrobów Metalowych „Metalowtrysk”, Tuwima 1oo, tel. 2 7o 14.


Kolejne numery: