Ulica Przejazd

Pisał od roku 1998 Maciej Cholewiński

Ulica Przejazd

Numer 28

Rok 19o3

Zakład malarski W. Grossa. W 192o: Taryfa Domów Miasta Łodzi - właściciel Wilibald Gross.

Rok 191o

„Ingenieure und Techniker. Mechaniker und Technologen. [...] Nelkenbaum B., Przejazd 28”.

Rok 1915

21 sierpnia, sobota. „Z magistratu. (o) Plac miejski przy ul. Przejazd pod nr. 28 został przez magistrat oddany do dyspozycji Radzie budowlanej na przechowywanie materjałów budowlanych”.

Rok 192o

Mieszkanie inżyniera mechanika Juliana Nelkenbauma, członka Stowarzyszenia Techników M. Łodzi.

Rok 1923

1o sierpnia, piątek. „Awantura na tle wypłaty. Robotnicy magistraccy uwięzili kasjera. Na placu magistrackim Przejazd 28 przy wypłacie robotnikom brukarskim wybuchł zatarg pomiędzy robotnikami a kasjerem, któremu zabrakło pieniędzy na wypłatę części robotnikom. Robotnicy uwięzili kasjera i nie chcieli go zwolnić aż do czasu wypłacenia należnych im zarobków. Na miejsce awantury została zawezwana policja, która uwolniła kasjera i uspokoiła robotników. pap.”.

12 grudnia, środa. „Chłopiec potrzebny do malarni ul. Przejazd 28”.

Rok 1928

8 marca, czwartek: Mieszkał Sz. Kon, któremu na poczet niezapłaconych podatków miano zlicytować 22 marca – meble.

Rok 1929

7 września, sobota: „Okazja! Samochód półciężarowy Chevrolet w dobrym stanie sprzedam tanio. Przejazd 28”.

Rok 1931

12 kwietnia, niedziela. „ Po kilku wyprawach włamywacze znaleźli się w więzieniu. Od pewnego czasu szczególnie w okresie przedświątecznym władze policyjne były zasypywane meldunkami o kradzieżach z mieszkań, składów i t.d., dokonywanych przez sprytnych specjalistów – włamywaczy. Między innemi w mieszkaniu Szulca Arkadjusza, przy ulicy Przejazd 28, w czasie nieobecności domowników włamywacze po splądrowaniu mieszkania i wyłamaniu szaf i szuflad skradli biżuterję i garderobę wartości około 2.5oo zł. Prowadzone dochodzenie utwierdziło policję w przekonaniu, że kradzieży dokonali fachowcy złodzieje. Udało się uchwycić zdjęcia daktyloskopijne, na podstawie których ustalono, że udział w kradzieży brał między innymi 37-letni Kowalczyk Adam, znany i kilkakrotnie karany złodziej. Obserwacje Kowalczyka doprowadziły do ujęcia go w dniu wczorajszym w mieszkaniu Spólnika Kuźmy Stanisława przy ulicy Głębokiej 2, gdzie obaj się ukrywali. Na widok wkraczającej policji złodzieje zmieszali się, lecz widok broni wymierzonej do strzału w zarodku zniweczył wszelkie próby oporu. W mieszkaniu Kowalczyka i gospodarza 29-letniego Kuźmy Stanisława, zastano 3o-letniego Faflika Romana (Przędzalniana 17), podejrzanego również o współudział w wyprawach, dokonywanych przez dwuch poprzednich. Rewizja, przeprowadzona w mieszkaniu Kuźmy dała wręcz nieoczekiwane wyniki, bowiem prócz różnych przedmiotów jak to części garderoby, biżuterji i t.p., pochodzących z kradzieży, znaleziono bogato zaopatrzony arsenał przyrządów złodziejskich, wytrychów, łomów, latarń i t.d. Wszystkich trzech zatrzymanych skuto w kajdan i przewieziono do więzienia śledczego przy ulicy Kopernika, gdzie osadzono ich do dyspozycji władz sądowych. Niezależnie od powyższego przeprowadzono rewizję w mieszkaniu Faflika przy ulicy Przędzalnianej, gdzie również znaleziono rzeczy pochodzące z różnych kradzieży”. Niedziela, 6 września: „71-letni starzec – defraudantem. Na posesji przy ul. Przejazd nr. 62 mieści się biuro sprzedaży węgla i koksu Konsorcjum, utrzymujące przedstawicielstwo koncernu Robur. W Konsorcjum zatrudniony jest od lat pięciu 71-letni obecnie August vel Arkadjusz Szulc, jako sprzedawca, przyjmujący zamówienia. Zarabiał od 3oo do 5oo złotych miesięcznie. Szulc zajmował mieszkanie w suterynie, przy ul. Przejazd 28. Ostatnio Szulc zaczął przychodzić do firmy bardzo nieregularnie, przyczem ubierał się jeszcze gorzej, aniżeli zwykle. Mimo pewnego zaniedbania ze strony Szulca, firma nie podejrzewała go o nadużycia. Tymczasem ostatnio jeden z inkasentów firmy w jednej z piwiarń łódzkich spotkał się z faktem podjęcia należności ze węgiel przez jakiegoś pracownika firmy. Z opisu wynikało, że chodziło tutaj o Szulca. Zarządzono obserwację Szulca, oraz kontrolę stanu należności u stałych odbiorców. Trzej inkasenci firmy w wyniku swoich dociekań ustalili, iż Szulc pobrał od całego szeregu firm należności za węgiel i sumy stąd osiągnięte przywłaszczył sobie. Jednocześnie wpłynęło do firmy kilka skarg w związku z przyjęciem przez Szulca zamówień, oraz pieniędzy na poczet tych zamówień, a mimo to firma węgla nie dostawiła. Wówczas złożono zameldowanie w wydziale śledczym. W toku podjętego przez wydział śledczy dochodzenia ustalono, iż suma zdefraudowana wynosi 2.5oo złotych. Szulc zachował pozory skromnego prowadzenia się, lecz, jak stwierdzono, przestawał stale w towarzystwie kobiecem i sporo na kobiety wydawał. Szulc został natychmiast zwolniony ze stanowiska. Śledztwo w tej osobliwej sprawie, gdzie podeszły wiekiem starzec podkreśla swoją uczciwą, jak dotąd przeszłość ze względu na kobiety, jest prowadzone w dalszym ciągu”.

Rok 1934

28 stycznia, niedziela. „Do akt Nr. Mm. 27[nieczytelne] Obwieszczenie. Komornik Sądu Grodzkiego w Łodzi, rewiru 4-go, Stefan Zajkowski, zamieszkały w Łodzi, przy ul. Narutowicza Nr. 35 [...] ogłasza, że w dniu 3 lutego 1934 r. o godz. 12-ej w Łodzi, przy ul. Przejazd Nr. 28 odbędzie się licytacja ruchomości składających się z mebli oszacowanych na łączną sumę zł. 830 [...]”.

18 grudnia, wtorek. „Tanie jadłodajnie. Centralny Komitet A.K. „Caritas”, doceniając trudne warunki materjalne, w jakich znajduje się niezamożna młodzież szkół średnich i zawodowych na terenie naszego miasta, otwiera w dniu 1 stycznia przyszłego roku Tanią Jadłodajnię dla niezamożnej młodzieży szkół średnich i zawodowych. Tania Jadłodajnie mieścić się będzie przy ulicy Przejazd 28. Przy Jadłodajni w najbliższych dniach zostanie otwarta świetlica dla młodzieży. Tania Jadłodajnia wydawać będzie obiady w cenie 25 groszy. - Pragnący korzystać z obiadów winni zgłaszać podania do dnia 28 grudnia b.r. do Sekretarjatu A.K. „Caritas” przy ulicy Gdańskiej 111 w godzinach biurowych”. Czwartek, 24 stycznia 1935 - „Jadłodajnia dla młodzieży szkół średnich i zawodowych „Caritasu”. Centralny Komitet A.K. „Caritas”, doceniając trudne warunki ekonomiczne, w jakich znalazła się część młodzieży szkolnej, postanowił po skończonych ferjach zimowych otworzyć tanią jadłodajnię dla młodzieży szkół średnich i zawodowych. Z taniej jadłodajni korzystać będzie mogła nietylko młodzież miejscowa, lecz i młodzież z prowincji, kształcąca się w łódzkich zakładach szkolnych. Tania jadłodajnia mieści się w obszernych lokalach przy ul. Przejazd 28 na pierwszym piętrze. Obiady składające się z rosołu, wzgl. zupy oraz porcji mięsa i jarzyn kosztują 25 groszy. Otwarcie jadłodajni „Caritasu” nastąpi w dniu 17 bm. (czwartek) o godz. 1.30 w południe. Obiady wydawane będą od godziny 13.3o-15”. Zapisy zgłaszać należy do sekretarjatu A.K. „Caritas”, ul. Gdańska 111 (tel. 22o14) w godzinach biurowych, względnie od dn. 16 bm. w jadłodajni „Caritas” (ur. Przejazd 28) w godzinach 13.3o-15”.

Rok 1935

14 marca, czwartek. „Chadecy o narodowcach. Wiec sprawozdawczy radnych Chrześcijańskiej Demokracji. Onegdaj wieczorem w Sali przy ul. Przejazd 28 odbyło się walne zebranie sprawozdawcze Chrześcijańskiej Demokracji, zwołane specjalnie celem wygłoszenia przez radnych z Ch.D. referatów o dotychczasowej działalności rady miejskiej w Łodzi. Obradom przewodniczył radny Peterman. Referaty wygłosili radni Potapczuk, Peterman i Kolejwo. Referenci w pierwszym rzędzie wyjaśnili przyczyny, jakie skłoniły ich do wystąpienia z frakcji radzieckiej Obozu Narodowego i stworzenia własnej, odrębnej frakcji. Wskazali oni, że przywódcy Stronnictwa Narodowego w Łodzi, nie licząc się zupełnie z tem, iż w czasie wyborów na wspólną listę głosowały rzesze członków i sympatyków Chrześcijańskiej Demokracji, usiłowali zupełnie ten fakt zanegować, przedstawiając radnych Ch.D. jako członków Stronnictwa Narodowego. Nie pozwolono im zgłaszać żadnych wniosków, nie pozwalano występować w żadnych zasadniczych kwestjach i wreszcie wręcz wrogo ustosunkowywano się do ich najżywotniejszych spraw. To stało się pierwszym powodem do wystąpienia radnych Ch.D. z Obozu Narodowego. Następnie radni z Ch.D. nie mogli się pogodzić z metodami działalności członków Stronnictwa Narodowego w radzie miejskiej, uważając ją za wybitnie destrukcyjną i szkodliwą dla miasta i jego mieszkańców. Radny Potapczuk, omawiając działalność S.N. w Łodzi, wywoływanie ekscesów ulicznych, bójek itd. ostro potępił te metody i oświadczył, że Ch.D. nie solidaryzuje się z niemi. Zebrani nagrodzili mówców oklaskami, przyrzekając im całkowite poparcie w ich pracy na terenie rady miejskiej (i)”.

21 marca, czwartek. „ Burzliwe zebranie Chrześcijańskiej Demokracji w Łodzi. Zwolennicy Chrz. Dem. domagają się od radnych: Pawlaka, Potapczuka i Petermana współdziałania z Klubem Narod. Łódź, 19.3. Onegdaj odbyło się zebranie Chrześcijańskiej Demokracji przy ul. Przejazd 28, na którem uczestniczyli również trzej radni tej frakcji: Pawlak, Peterman i Potapczuk. Na posiedzeniu, które miało przebieg nadzwyczaj burzliwy wyłoniły się charakterystyczne rozbieżności zdań i poglądów co do taktyki na terenie Rady miejskiej, pomiędzy radnymi a członkami Ch.D. Członkowie nie posiadali się z oburzenia, że radni Ch.D. w tak kompromitujący sposób pokumali się z Żydami, socjalistami i „sanacją” wbrew interesom narodowym. „Panowie, mówił jeden z członków - popełniliście zbrodnię wobec nas, wobec narodu polskiego, straciliście nasze zaufanie, zaprzedaliście nas Żydom i socjalistom i teraz cała opinja społeczeństwa polskiego w Łodzi pluje nam w oczy! Musimy się teraz za was wstydzić i rumienić. Panowie postawili swą zadraśniętą ambicję wyżej od dobra narodu. Ale tak nam występować nie wolno! Musicie robić tak, jak my chcemy, a naszym celem nie jest walka z Obozem Narodowym, ale jak najdalej idąca współpraca dla dobra całego narodu!”. W rozognieniu między radnymi a członkami doszło do tak wysokiego napięcia, że dopiero po długiej chwili zdołano poprowadzić dalsze obrady. Charakterystycznem jest, że aczkolwiek wszyscy członkowie sympatyzują z Obozem Narodowym, radni pałają do niego nieznającą granic nienawiścią. ciekawy jest zwrot, który użył radny Pawlak. „- Gdybyśmy nie stworzyli osobnego bloku i nie stanęli w opozycji do Klubu Narodowego niktby w Łodzi nie wiedział, że istnieje Chrześcijańska Demokracja! (Naszem zdaniem postępowanie radnych Chrześcijańskiej Demokracji przyczynia się właśnie do tego, że straci ona resztę swoich zwolenników. Nikt bowiem nie chce od radnych Ch. Dem., aby zaprzepaszczali interesy swojej partii, lecz aby bronili zasad, na których się ona opiera). Wobec tego, że między radnymi, a członkami dochodziło do stałych, ostrych scysyj, zebranie odroczono do 22 b.m. na godz. 19 wieczór. Wydaje się nam, iż wobec nacisku członków Chrześc. Demokracji, radni tej frakcji zmienią swoje postępowanie na terenie Rady miejskiej: im wcześniej to zrobią, tem lepiej dla nich”.

21 listopada, poniedziałek. „Żydowscy przyjaciele w Łodzi. Piętnujemy łódzkich filosemitów, którzy popierają Żydów kosztem Polaków. P. Franciszek Jeżak (Wilanowska 26), kupuje warzywa u Żydów. P. T. Płóciennik (Niciarniana 8) kupuje wszelkie artykuły spożywcze u Żyda Bornsztajna. P. Józef Witkowski (Szpitalna 8) kupuje chleb i mąkę i Żyda. P. Branicka (Wilanowska 2o) kupuje warzywa u Żydów. P. Bukowska (Wilanowska 25) kupuje wszystkie artykuły spożywcze u Żydów. P. W. Kaliński (Mazowiecka 16) kupuje wapno u Żyda, mimo, że obok jest chrześcijański skład wapna. P. Edward Pryca (Przędzalniana 16), kupił ubranie u Żyda i artykuły spożywcze kupuje u Żydów. P. Zubrzak (Pograniczna 35) kupił wapno u Żyda. P. Buczkowski, szewc (Dobra 11), kupuje skóry u Żyda. Właściciel sklepu przy ul. Dobrej nr. 11 kupuje wszelkie artykuły spożywcze u Żydów oraz kupuje żydowską „Republikę”. P. Porczyk, właściciel sklepu przy ul. Przędzalnianej 37, kupuje żydowski „Express”. P. Florczak, tramwajarz (Dobra 5), zaopatruje się we wszelkie artykuły spożywcze u Żydów. Firma Scheibler i Grohman oddała szycie mundurów dla Straży Żydom. P. Edmund Zalewski (Przejazd 28) kupił piecyk i kafle u Żyda przy ul. Zachodniej 15. P. Aniela Kowalińska (Nowozarzewska 12) kupuje jabłka u Żydów. Pp. Sobczakowa i Bręczkiewiczowa, nauczycielki szkoły powsz. zam. Staszyca 3/5, kupują artykuły spożywcze u Żyda, ul. Brzezińska 98. P. Br. Kaźmierowsa kupuje pieczywo u Żyda Grinsztajna (Łagiewnicka nr. 33). Również u tego Żyda kupuje p. Marja Adamczykowa (ul. Łagiewnicka nr. 3o). P. Musiał St. I Musiał M. (ul. Łagiewnicka 3o) golą się u Żyda przy ul. Łagiewnickiej 33”. Niedziela, 24 listopada. „Zakład zduński Edmunda Zalewskiego Przejazd 28 wykonuje [nieczytelne] budowy piecy i wszelkie reparacje, tel. 189-35”.

Rok 1937

Siedziba Chrześcijańskiego Związku Młodzieży Pracującej „Odrodzenie”.

Mieszkali: Krzemiński Antoni, ogrodnik; Zalewski Edmund, tel. 18935.

Rok 1939

15 lutego, niedziela. „[...] Urząd Skarbowy w Łodzi: nakazy płatnicze na państwowy podatek dochodowy na r. 1934, 1935, 1936, 1937 i 1938: Nr. ks. bier.: [...] 1299 Krzewiński Antoni, Przejazd 28”.

Rok 1946

„Spis kontrolny mieszkańców, którzy będą mieli prawo głosu w głosowaniu ludowym [Referendum ludowym]”: Fudała Wiktoria (ur. 7.12.19o2, dozorca, zameldowany 7.2.1945), Fudała Jan (ur. 9.1.1923, przy matce, zameldowany 28.6.1945 [pod „uwagi”] „w wojsku”.

Rok 1949

29 sierpnia, czwartek. „Przetarg. Zarząd Miejski w Łodzi ogłasza przetarg nieograniczony na wykonanie robót na posesji miejskiej przy ul. Daszyńskiego Nr. 28. a) remont oficyny 1 piętrowej i mieszkalnej b) wykonanie urządzeń sanitarnych w tejże oficynie. Oferty pisemne (oddzielnie dla każdej roboty) odpowiadające treści kosztorysu ślepego należy składać w Dziale Technicznym przy ul. Piotrkowskiej Nr. 64, I piętro, pokój Nr. 6 do dnia 9 września 1946 r. do godz. 11-ej w kopercie należycie zamkniętej z napisem: a) Oferta na remont oficyny przy ul. Daszyńskiego 28 b) Oferta na wykonanie urządzeń sanitarnych w oficynie przy ul. Daszyńskiego 28. Szczegółowe informacje oraz ślepy kosztorys z warunkami przetargu otrzymać można w Dziale Technicznym, Oddziale Budowlanym przy ul. Piotrkowskiej Nr. 64, II piętro, pokój Nr. 115. Otwarcie ofert nastąpi w dniu oznaczonym na zamknięcie przetargu o godz. 12-ej. Wadium przetargowe zgodnie z przepisami obowiązującymi w wysokości dla poz. a) 1o,ooo zł., dla poz. b. 3,ooo – należy złożyć w kasie Miejskiej przy ul. Roosevelta 15, a kwit dołączyć do oferty. Łódź, dnia 28 sierpnia 1946. Zarząd Miejski w Łodzi”.

Rok 1959

Kralkowski Mieczysław, inżynier, tel. 36445.

Rok 199o

8 czerwca, piątek. „Muzeum Sztuki ul. Więckowskiego nr 36 90-734 Łódź. Dyrektor Wydziału Geodezji i gospodarki Gruntami Urzędu Miasta Łodzi ul. Tuwima 28. Za pośrednictwem: Wydziału Geodezji Gospodarki Gruntami wspólnego dla wszystkich dzielnic m. Łodzi ul. Solna 14 91-423 Łódź. Odwołanie od decyzji wydanej w dniu 15.o5.199o w sprawie IV GGG-V8224/71/9 doręczonej w dniu 31.o5.199o r. Na podstawie art. 127 kpa Muzeum Sztuki w Łodzi zaskarża powyższą decyzję zarzucając obraz prawa materialnego poprzez zastosowanie art. 4 ust. 1 zamiast art. 4 ust. 4 ustawy z dnia 29.o4.199o r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (tj. Dz. U. 14/89 poz. 74) wskazując na powyższą podstawę odwołania, Muzeum Sztuki wnosi o zmianę zaskarżonej decyzji i orzeczenie nieodpłatnego zarządu nieruchomości przy ul. Gdańskiej 45. Uzasadnienie. Decyzja z dnia 15.o5.199o r. wydaną w sprawie IV GGG-V-8224/71/9o orzeczono oddanie w odpłatny zarząd Muzeum Sztuki nieruchomości położonej przy ul. Gdańskiej 45 uregulowanej w Księdze Wieczystej KW 648. Podstawą wydania decyzji był art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 29.o4.1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (tj. D.U. 14/89 poz. 74), stanowiący iż grunty państwowe niezbędne do prowadzenia działalności m.in. statutowej są oddawane państwowym jednostkom organizacyjnym w odpłatny zarząd. Przedmiotowa decyzja została wydana z naruszeniem prawa materialnego w postaci art. 4 ust. 4 w/w ustawy. Przepis ten stanowi, iż grunty zabudowano i niezabudowane są oddawane w zarząd nieodpłatnie, jeśli przeznaczone są na cele kultury i sztuki, a jednostki organizacyjne otrzymujące te grunty są finansowane z Funduszu Rozwoju Kultury. Stan faktyczny sprawy niniejszej całkowicie wypełnia dyspozycję art. 4 ust. w/w ustawy, bowiem budynek położony przy ul. Gdańskiej 45 jest w pełni wykorzystywany na cele muzealne, a działalność Muzeum Sztuki jest finansowana z Funduszu Rozwoju Kultury. Niezależnie od powyższego podnieść należy, iż sytuacja finansowa Muzeum jest niezwykle trudna i pokrycie ustalonych w decyzji opłat jest niemożliwa. Mając na uwadze powyższe względy wnosimy jak w sentencji. [...]”. [1]



[1] zasób Działu Dokumentacji Naukowej Muzeum Sztuki w Łodzi


Kolejne numery: